https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kulczyk odsprzeda Ciech rosyjskiemu milarderowi? - pytają w Janikosodzie i Sodzie Mątwy

(d-ka)
Jan Kulczyk
Jan Kulczyk Archiwum
W Janikowie i Inowrocławiu pojawiły się plotki i zaniepokojenie, jakoby najbogatszy Polak...

miał pozbyć się zakupionej na początku czerwca Grupy Chemicznej Ciech.  W naszym regionie należą do niej: Soda Mątwy w Inowrocławiu, Janikosoda w Janikowie oraz Pianki Ciech w Bydgoszczy.

Wiaczesław Mosze Kantor,wpływowy rosyjski oligarcha i właściciel firmy chemicznej Acron, jest największym, po Skarbie Państwa, udziałowcem Grupy Azoty Tarnów. Posiada 20 proc. akcji. W 2012 roku nie udało mu się przejąć firmy w całości - zgody na to nie wyraził nasz rząd. Jednak nie krył wtedy, że Polska jest doskonałym miejscem do wejścia na unijne rynki.

- Rosyjski miliarder posiada udziały w Azotach. Gdyby rząd pozwolił, wziąłby je w całości. Może z Kulczykiem pójdzie mu łatwiej niż z rządem? - martwią się pracownicy Janikosody i Sody Mątwy. Dodajmy, że w Sodzie Mątwy usłyszeli niedawno, że 29 pracowników pójdzie na bruk.

Kulczyk Ivestments dementuje doniesienia o sprzedaży Ciechu Rosjanom z Acronu: "Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami celem transakcji jest długoterminowe wsparcie dotychczasowej oraz planowanej działalności Grupy Ciech oraz podjęcie działań mających na celu rozwój tego przedsiębiorstwa. Obecnie trwają prace, prowadzone wspólnie z zarządem Grupy, nad przygotowaniem strategii, która zostanie ogłoszona inwestorom i akcjonariuszom w ciągu najbliższych miesięcy. Wykorzystując międzynarodowe doświadczenie w budowaniu wartości firm, naszym celem jest przekształcenie Ciechu w konkurencyjną i nowoczesną firmę, która dołączy do grona światowych liderów branży".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
waldek
Wiecie że słowotok jest szkodliwy, Przypowiastka przednia ale spróbujcie wykoncypować co się wydarzyło. Mamy 2013 i ciech ma 1.2 mld długu Państwo nie umie tym rządzic a wszyscy którzy walczą o ciecha maja w rękawie czerwona flagę. Pojawia się kulczyk , który daje więcej o 12 zł za akcję od drugiego na liście chętnych do zakupu akcji"gracza" . Teraz po prsejeciu dzięki sieci swoich kontaktów znajduje rynki tam gdzie wcześnie się "nie dało" sprzedać państwu. Dług spłaca i wyprowadza spółke na prostą. Zastanowic sie trzeba dlaczego nikt z Ciechu nie narzeka? Bo kto się zna na rzeczy to drży czy KI nie sprzeda rzeczywiście aby nie byc kojarzona z tą nagonka
a
albin
Przedruk:  Jak Wiaczesław Mosze Kantor z towarzyszem Stolzmanem u Krzyśka i Donalda Azoty „reprywatyzowali”posted by MatkaKurka on śr., 2013-04-24 18:23
W wielu sytuacjach staram się jak mogę by dotrzeć do takich źródeł, które powiedzą coś więcej niż tubylcze tarabany propagandowe. Rozpaczliwie wyciszana afera z udziałem towarzysza „Alka” Stolzmana vel Kwaśniewski, który dogadywał się z Donaldem Tuskiem i Krzyśkiem Bieleckim w kwestii przejęcia „Azotów” przez Rosję Radziecką, jak zwykle w komunikatach medialnych pozbawiona jest istoty rzeczy. Z tej okazji, która wysadziłaby w kosmos władzę niemiecką, francuską, austriacką, a kto wie czy nie włoską, poszperałem w anglojęzycznych oraz rosyjskich źródłach i łupami dzielę się z Czytelnikiem. Zacznijmy od tak zwanego lobbysty i na wstępie wyraźnie podkreślmy, że Wiaczesław Mosze Kantor chociaż, nie rzucał się dotąd w oczy jest wystarczająco silnym „lobbystą”, aby Donald i Krzysiek robili o co się ich „prosi”. Prawdy nie dowiemy się wcześniej niż po zmianie kadencji o ile dowiemy się w ogóle, ale fakt, że sprawy wypłynęły choćby w zdawkowej formie świadczy, że nie interes strategiczny Polski, tylko biznesy „układów zamkniętych” się pokrzyżowały. Kim jest „lobbysta”? Najmniej istotne w życiorysie Wiaczesława Mosze Kantora jest to, że zna towarzysza Stolzmana vel Kwaśniewski i nawet wspólne zasiadanie realnych socjalistów w zarządzie Europejskiej Fundacji Tolerancji i Pojednania, która powstała za kasę Wiaczesława nie ma wielkiego znaczenia. Najistotniejszy w układance biznesowo-politycznej, ciągle mającej pełne szanse przejąć Azoty, są kontakty i posiadane obywatelstwa przez Wiaczesława Moszewicza. Pan lobbysta z Rosji Radzieckiej jest do bólu klasycznym produktem „Made i Russia”, który przeszedł wszystkie charakterystyczne etapy produkcji i kontroli jakości. Wiaczesław Mosze Kantor urodził się w 1953 roku, w Moskwie, gdy trochę podrósł i skończył szkoły został zatrudniony na stanowisku radzieckiego naukowca projektującego stacje orbitalne.
W tamtym czasie i tamtej wersji Rosji Radzieckiej sprawowanie naukowych funkcji wiązało się z prestiżem i daczą pod Moskwą, ale po pierestrojce wszystko uległo gwałtownym zmianom i Wiaczesław Mosze Kantor postanowił pójść w biznesy. Gdy w Polsce ideowy marksista Balcerowicz przekuwał się na neoliberała i wyprzedawał wszystko co się dało, w ramach jednej jedynej oferty „polskie jest tyle warte ile warte”, w Rosji Jelcyna rozpoczęła się „szalona prywatyzacja”. Identyczna myśl ekonomiczna dopadła bratnie narody i w taki sam sposób pierwsi „biznesmeni” wywodzący się ze służb specjalnych i państwowych posad prezesów, przejmowali za bezcen najlepsze rosyjskie firmy. Wiaczesław Mosze Kantor w 1993 roku kupił 35% akcji „Azotów”, nie tych polskich, ale z Wielkiego Nowogrodu na północnym zachodzie Rosji. Był to największy producent nawozów w ZSRR, a mimo to Wiaczesław zapłacił za potężną fabrykę dowcipną kwotę 200 tys. dol. Po roku miał rosyjski biznesmen w swoim posiadaniu kolejną fabrykę, nawozową – Dorogobuż. Z tych dwóch zakładów produkcyjnych powstał Acron, holding nawozowy numer jeden w Rosji Radzieckiej, który przy pomocy Alka Stolzmana usiłował dotrzeć do Krzyśka i Donalda. Poważnym nie trzeba tłumaczyć, śmiesznym nie wytłumaczysz, ale zawsze warto przypominać, że tak jak w Polsce żaden duży biznes nie powstał bez politycznego wsparcia, z ubecją w tle, tak w Rosji od lat nic w tej skali nie dzieje się bez błogosławieństwa Putina i KGB.
Od początku rządów pułkownika KGB, Wiaczesław Mosze Kantor znajdował się w najbliższym otoczeniu radzieckiego cara i podpowiadał, kto przeciw carowi spiskuje. Jeden z bardziej znanych radzieckich bojarów, niejaki Chodorkowski popadł w niełaskę i w konsekwencji trafił do lagrów, miedzy innymi dzięki działaniom Wiaczesława. Do Chodorkowskiego należała spółka Apatyt
k
kruger
Coraz większy szum się robi, mam nadzieję że KNF się tym zajmie, chociaż sprawa wygląda na taką dla ABW albo i CBA, tu już nawet nie chodzi o upolitycznienie prezesa GPW, ale o jego mocno podejrzane kontakty biznesem polskim, rosyjskim izraelskim... o tych póki co wiemy.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska