Wiesława z Łasina rachunek za ciepłą wodę otrzymała na początku marca. Przeżyła szok.
- To jakieś wariactwo! Dotychczas płaciłam około 15 złotych za metr sześcienny ciepłej wody. Teraz każe mi się płacić 33 zł. To rozbój w biały dzień! - mówi Wiesława, która nie kryje swoich emocji.
Prawo zadziałało wstecz?
Trudno się dziwić zdenerwowaniu mieszkańców Łasina. Okazuje się bowiem, że wyższa cena za ciepłą wodę obowiązuje nie od marca tego roku, ale... od 1 stycznia 2008 roku! Oznacza to, że lokatorzy będą musieli dopłacić za ciepłą wodę zużytą w... ubiegłym roku!
- Zakład Gospodarki Komunalnej żąda ode mnie prawie 700 złotych! A przecież ubiegły rok jest dla mnie już dawno zamknięty, wszystkie rachunki mam uregulowane. Nie zamierzam niczego dopłacać. O ile mi wiadomo prawo nie może działać wstecz - dodaje łasinianka.
Zakład ma pomysł
Kierownictwo Zakładu Gospodarki Komunalnej wpadło na "świetny" sposób rozwiązania problemu dopłat.
Mieszkańcy za ciepłą wodę zapłacić mają z pieniędzy, które w ubiegłym roku nadpłacili za ogrzewanie swych mieszkań, a zwrotów jeszcze nie otrzymali.
- W zeszłym roku zapłaciłam Zakładowi 400 złotych za dużo za ogrzewanie. Miałam nadzieję, że te pieniądze jak zawsze zostaną wliczone w poczet czynszu i przez to zapłacimy mniej. Niestety, przeliczyłam się - twierdzi nasza rozmówczyni.
Racjonalna podwyżka
Kierownictwo Zakładu Gospodarki Komunalnej tłumaczy, że podwyżki były konieczne.- Ceny za ciepłą wodę wzrosły od 40 do 100 proc. Wysokość opłat nie była zmieniana od 2002 roku. Dotychczasowe kwoty były nieoszacowane, poza tym wzrosły ceny surowców energetycznych. Rozumiem, że każda podwyżka jest bolesna, też odczuwam je na własnej skórze - zapewnia Wiesław Jasiński, dyrektor ZGK.
Chcą się dogadać
Jeśli chodzi o dopłaty za ciepłą wodę zużytą w zeszłym roku, to Wiesław Jasiński już taki pewny swoich racji nie jest.
- Nie jestem pewien czy postąpiliśmy zgodnie z prawem. W poniedziałek spotykam się z radcą prawnym. Będziemy analizowali sytuację. Wierzę, że dojdziemy z lokatorami do porozumienia - zapewnia Wiesław Jasiński.