Legia - Pogoń 1:2. Porażka na koniec mistrzowskiego sezonu Wojskowych [RELACJA, ZDJĘCIA, KIBICE]

Ten mecz, tak samo jak środowy z Lechią [w Gdańsku padł remis 0:0 - red.], będzie dla nas przyjemny. Będziemy mogli dać szansę młodym zawodnikom, którzy grali w tym sezonie mniej. Spojrzymy na kadrę i dobitnie ją prześledzimy. Ma to bardzo duże znaczenie w kontekście tego, co przed nami. Będziemy mieli jasną wizję tego, na kogo możemy liczyć w przyszłym sezonie – podkreślał przed niedzielnym meczem z Pogonią Szczecin trener Legii Aleksandar Vuković.

Legioniści walczyli tylko o udane zakończenie sezonu, goście w przypadku zwycięstwa mogli podskoczyć o kilka miejsc w tabeli, ale europejskie puchary już od dawna im nie groziły. Zgodnie z zapowiedziami Vuković wystawił w niedzielę eksperymentalny skład. Szansę dostali m.in. 17-latkowie: Szymon Włodarczyk, Radosław Cielemęcki i Ariel Mosór. 18-letni Maciej Rosołek tym razem zagrał za plecami Włodarczyka, a Mateusz Wieteska jako defensywny pomocnik. Na środku obrony młodego Mosóra wspomagał ponad dwa razy starszy (36 lat) Inaki Astiz.

Podobnie jak w środę w Gdańsku mecz toczył się w spokojnym tempie. Żadna z drużyn nie chciała podjąć większego ryzyka. Sytuacje strzeleckie się zdarzały, ale daleko im było do stuprocentowych. Bezbramkowy wynik utrzymał się do 37. minuty. Marcin Listkowski miał sporo miejsca z prawej strony pola karnego i zdecydował się na uderzenie. Było na tyle precyzyjne, że Radosław Cierzniak nie miał szans na skuteczną interwencję, a piłka po drodze do siatki odbiła się jeszcze od słupka. Do przerwy goście prowadzili zasłużenie. Legioniści nie oddali nawet celnego strzału na bramkę przeciwnika.

W drugiej połowie Wojskowi zaczęli naciskać na Portowców. Z dystansu próbował Bartosz Slisz, niezłe sytuacje mieli też Rosołek i rezerwowy Damian Warchoł. Albo brakowało jednak precyzji, albo na drodze stawał dobrze dysponowany tego dnia Dante Stipica. W końcówce padła druga bramka dla Pogoni, błąd obrony wykorzystał Adam Frączczak. Honorowego gola dla gospodarzy w ostatnich sekundach strzelił jeszcze Warchoł, ale komplet punktów zgarnęła Pogoń. Porażka w żaden sposób nie zmąciła jednak fety z okazji odzyskania tytułu.

LEGIA WARSZAWA POGOŃ SZCZECIN 19.07.2020 ZDJĘCIA KIBICE TRYBUNY

Po zakończeniu spotkania legioniści niemal w komplecie (zabrakło m.in. Radosława Majeckiego, który przygotowuje się już do sezonu z AS Monaco) odebrali złote medale za mistrzostwo Polski. Drugie miejsce w tabeli zajął ostatecznie Lech, który rozgromił w ostatniej kolejce Jagiellonię. Kolejorz mógł stracić pozycję tylko w przypadku porażki z Jagą i zwycięstwa Piasta. Drużyna Waldemara Fornalika i tak straciła jednak punkty z Cracovią i musiała się zadowolić brązowymi medalami.

Czasu na odpoczynek nie będzie wiele. Już 9 sierpnia Legia zagra o Superpuchar z Cracovią lub Lechią (finał Totolotek Pucharu Polski 24 lipca w Lublinie). 18-19 sierpnia Wojskowi rozpoczną zmagania w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Kilka dni wcześniej zaplanowane są mecze 1/32 finału nowej edycji TPP. Ekstraklasa najprawdopodobniej rozpocznie sezon 21 sierpnia.

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze