Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz radzi

Opr. Lucyna Talaśka-Klich
Doktor nauk medycznych Marek Wawrzeńczyk, specjalista pediatra i endokrynolog odpowiada na kolejne pytania naszych Czytelników.

     Dorota z Włocławka: - Córeczka za cztery miesiące skończy 4 lata. Jeszcze w maju karmiłam ją piersią. Oczywiście nie tylko, bo dziecko od dawna je wiele innych potraw. Bardzo lubi obiadki, szczególnie drugie dania. Jednak jeżeli chodzi o mleko, to dotąd piła je tylko z piersi. W związku z tym, że zdecydowałam się kategorycznie odstawić ją od piersi (łagodniejsze sposoby nie przyniosły oczekiwanych rezultatów), mała zaczęła okazywać swoje niezadowolenie i protestować. Wydaje mi się, że trochę na złość mnie, odrzuca mleko od krowy. Nie chce go pić i tyle. Mało tego - narzeka na ból brzucha. Miewa nawet biegunki po wypiciu choćby jednej szklanki mleka. Jestem na nią bardzo zła, ale nie chciałabym też jej zaszkodzić. A jeśli mleko od krowy naprawdę jej szkodzi? Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Czy wrócić do karmienia piersią? Tego bym nie chciała, bo mam anemię. Co robić?
     - Nie powinna już Pani wracać do karmienia piersią. To dziecku nie pomoże, a Pani może zaszkodzić. Proszę jednak nie podawać dziewczynce pełnego mleka od krowy. Ono jest dla dziecka niewłaściwe, ponieważ po skończeniu karmienia piersią, powinno się podawać mleko modyfikowane dla dzieci. Jeśli nie ma tego etapu pośredniego może dojść do nietolerancji mleka pełnego, albowiem w nim brakuje pewnych enzymów, które są w mleku modyfikowanym. Poza tym proszę nie denerwować się na dziecko. W jego życiu dokonują się ogromne zmiany, a nagłe przerwanie karmienia może odbić się na psychice malucha. Córka mogła odebrać Pani postępowanie jako odrzucenie, więc proszę okazywać jej więcej uczucia i poświęcać więcej uwagi. Problemy natury psychogennej też mogą być powodem złej pracy przewodu pokarmowego. Proszę udać się z córeczką do pediatry. Gdyby problemy z odstawieniem dziecka od piersi narastały, to proszę skonsultować się także z psychologiem dziecięcym.
     Beata z Nowego: - Moje dziecko ma 8 i pół roku. Do niedawna córka prawie w ogóle nie chorowała. Niestety, miesiąc temu "złapała" pierwszą anginę. Lekarz przepisał antybiotyki i po dwóch tygodniach podobno była już zdrowa. Tymczasem po kilku dniach znowu zachorowała na anginę. Dostała następny antybiotyk. Słyszałam, że przy częstych anginach najlepiej usunąć migdałki. Czy po drugiej anginie w jednym miesiącu, powinno się usunąć migdałki? Jeśli nie, to co należałoby zrobić, żeby choroba nie wracała? Bardzo się martwię o córkę, bo w czasie anginy miała ponad 39-stopniową gorączkę. Jak jej pomóc? Na razie córka czuje się dobrze, ale boję się, że problem powróci.
     n Podstaw do usunięcia migdałków nie widzę, choć najlepiej, żeby dziecko zbadał laryngolog. Moim zdaniem angina powróciła po kilku dniach, bo organizm nie był do końca przeleczony. Być może powodem choroby była jakaś bardzo zjadliwa bakteria, na przykład gronkowiec złocisty? Aby stwierdzić, czy już jest wszystko w porządku, należałoby wykonać wymazy z gardła i sprawdzić florę bakteryjną.
     Urszula z Mierucina: - Jestem matką 6-letniego syna, który urodził się w 34 tygodniu ciąży z zamartwicą i wrodzonym zapaleniem płuc. Syn co roku w maju, sierpniu oraz październiku choruje na zapalenie oskrzeli, które wiąże się z dusznością i wydłużonym oddechem. Lekarz mówi mi często, że dziecko ma spastyczne zapalenie oskrzeli, obturacyjne zapalenie oskrzeli. Leki, które wtedy mu podaję, to m.in.: Ambroksol, Berotec, Flixotide. Chciałabym wiedzieć, czy syna powinien zbadać alergolog, czy też wystarczy leczenie u lekarza pierwszego kontaktu?
     - Opisane przez Panią objawy mogą wskazywać na uczulenie, a nawet skłaniają do podejrzeń, że doszło do astmy oskrzelowej. Jednoznacznej odpowiedzi może jednak udzielić alergolog, do którego powinna udać się Pani z dzieckiem jak najszybciej. Najprawdopodobniej zleci on przeprowadzenie testów w kierunku alergii.
     Zmartwiona mama: - Jestem matką 7-miesięcznej córeczki. Mała nie choruje i rozwija się dobrze. Jednak ostatnio zaniepokoiły mnie dwie sprawy. Pierwsza, to taka, że córka nie lubi spać na pleckach - śpi na boczkach. Jeśli położę ją na plecach często się budzi i nie chce spać. Dodam, że dziecko ma ładnie ukształtowaną główkę. Ortopeda stwierdził, że kręgosłup jest prawidłowy, więc skąd niechęć do snu w takiej pozycji? Obawiam się o to, czy kręgosłup nie będzie się krzywił. Druga sprawa - córka ma jedną nogę grubszą (od kolanka ku górze). Czy nóżki wyrównają się, gdy mała zacznie chodzić? Czym to jest spowodowane? Co Pan o tym sądzi?
     - Niekiedy dzieci, które mają problemy z prawidłowym oddychaniem, układają się do snu na boku. Czy jest tak w przypadku Pani dziecka? Na to może odpowiedzieć laryngolog, który powinien sprawdzić, czy budowa nosogardła jest prawidłowa. Co do drugiej sprawy, to nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć, co się dzieje z nóżkami dziecka, bo musiałbym je zbadać. Z tym problemem proszę udać się do pediatry, albo do neurologa, by wykluczyć zaniki mięśniowe.
     Pytania do lekarza prosimy kierować pod adresem: "Gazeta Pomorska", ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz, z dopiskiem: "Dziecko" lub za pośrednictwem poczty elektronicznej: lucyna. [email protected]
     Przypominamy, że doktor Wawrzeńczyk odpowiada wyłącznie na pytania dotyczące stanu zdrowia dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska