- W latach 2017-2019 (I półrocze) w Polsce doszło do 465 wypadków drogowych przy udziale zwierząt. Zginęło 27 osób, a 549 zostało rannych. W tym samym okresie zarejestrowano również ponad 62 tys. kolizje z udziałem zwierząt, z tego najwięcej w woj. mazowieckim, śląskim i lubelskim - to dane z policyjnego Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji.
Miasta coraz częściej odwiedzają dziki, sarny, a nawet łosie czy daniele. Przykład? Łosie spacerujące - w dobie koronawirusa - w centrum Zakopanego. Albo z naszego podwórka: stada dzików odwiedzających osiedla w Grudziądzu.
Jak radzą sobie miasta z dzikimi zwierzętami? Zarówno, jeśli chodzi o ochronę nieproszonych gości, jak i bezpieczeństwo mieszkańców?
Głos zabrała Najwyższa Izba Kontroli, która wzięła pod lupę dwanaście polskich miast.
"Większość gmin opracowała odpowiednie procedury. W 80 proc. samorządów interwencje podejmowały Straże Miejskie, które były odpowiednio wyposażone, a ich pracownicy, w większości przypadków, wyszkoleni. Skontrolowane miasta wydały w latach 2017 - 2019 (I półrocze) 8 mln zł na realizacje zadań związanych z obecnością na ich terenie dzikich zwierząt", czytamy w najnowszym raporcie.
Polecamy także: Łoś w warszawskim parku wyjadał róże. Strażnik wskoczył za nim do wody [zdjęcia, wideo]
Dodajmy, że w skontrolowanych gminach odnotowano łącznie ponad 45 tys. zgłoszeń dotyczących obecności dzikich zwierząt. Liczba ta jest jednak niedoszacowana (nie uwzględnia m.in. zgłoszeń kierowanych do policji czy straży pożarnej).
"W większości gmin (10) zajmowały się tym straże miejskie, które zwykle były adekwatnie wyposażone w m.in. pojazdy służbowe z klatkami transportowymi, pułapki żywołowne, sieci i chwytaki weterynaryjne oraz nosze dla zwierząt. Jedynie funkcjonariusze ze Straży Miejskiej w Zielonej Górze i Radomiu wskazywali na potrzebę uzupełnienia wyposażenia, z uwagi na brak m.in. pojazdu służbowego dostosowanego do transportu odłowionych zwierząt", wskazane jest w raporcie.
Najwięcej interwencji dotyczących dzikich zwierząt podjęli municypalni w:
- Warszawie (blisko 22 tys.)
- Toruniu (ponad blisko 2 tys.)
- Rzeszowie (ponad 1,3 tys.).

