Było czego posłuchać, na co popatrzeć i co zjeść. Dzięki dofinansowaniu marszałka Biblioteka Publiczna im. Jarosława Iwaszkiewicza w Sępólnie wraz domem kultury i gospodyniami z Lutowa zaprosiła na folklorystyczną imprezę. Po wspólnym odśpiewaniu "Hymnu Krajny" rozstrzygnięto dwa konkursy fotograficzny i kulinarny. Od razu można było obejrzeć nagrodzone zdjęcia, a potrawy posmakować. Uczestnicy spotkania mogli zapoznać się z rzeźbą Zbigniewa Jurka i jego podopiecznych oraz haftem krajeńskim Małgorzaty Senske.
Renata Pokora opowiedziała, jak należy przygotować ciasto na chleb, a upieczony chleb można było posmarować swojskim masłem wyrobionym przez Anielę Zapalską w maselnicy Melanii Jankowskiej.
"Lutowianie" uczyli ludowych przyśpiewek, potem wszystkich poproszono do polki i trojaka. Żaneta Eckert przełożyła legendy o Krajnie na gwarę krajeńską, a opowiadali je uczniowie i absolwenci Zespołu Szkół w Lutowie. Do realizacji projektu włączyła się również Szkoła Podstawowa w Wiśniewie, której uczniowie pod okiem Julity Tymeckiej przygotowali miniksiążkę kucharską pt. "Książka ze smakołykami łasuchów z czwartej klasy".
Na festynie w Lutowie można było również spróbować zupy zwanej ańtopem ugotowanej przez Bożenę Binkowską. O pełne stoły zadbały również kobiety z Koła Gospodyń Wiejskich w Lutowie. Były więc ziemniaczane flyndze, gofry, sernik, drożdżówka, babka a także inne ciasta. Nie zabrakło pieczonych jabłek.
W spalaniu kalorii pomogły gry i inne zabawy. Panowie przeciągali linę, a panie biegały z jajkami. Dzieci malowały stroje krajeńskie.
__