Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Gruszka-Roznoch, MGR PODOLOG Małgorzata Gruszka-Roznoch

Redakcja
Kobieta przedsiębiorcza to według Pani...Kobieta taka jak ja. Z pasją oddaję się swojej pracy. Kocham stopy! Łączę tę miłość z moją pracą zawodową. Pomagam ludziom, by ich stopy były zdrowe i piękne.Łączę pracę z byciem mamą, żoną. Odnalazłam swoją drogę w życiu.

Czy, Pani zdaniem, będąc kobietą należy liczyć się z dodatkowymi trudnościami w pracy zawodowej? Czy kobieta przedsiębiorcza pracuje w inny sposób niż mężczyzna, musi mieć swoją "kobiecą" receptę na sukces?
Zdecydowanie tak! Są między nami różnice, ale wynikają bardziej z osobowości niż płci. Tak się składa, że większość kobiet pracuje wielozadaniowo. Nie potrafimy rozdzielić pracy od życia prywatnego, a mężczyźni wchodząc do firmy zazwyczaj koncentrują się wyłącznie na niej.
U mnie jest inaczej – potrafię z Klientami pogadać o pogodzie, obiedzie czy planach na weekend. To czysta przyjemność, ale też inspiracja dla moich działań prywatnych. 
Samego biznesu się uczę – na razie kojarzy mi się wyłącznie z realizacją swoich marzeń. Bo o podologii marzyłam :)

Jakie zalety ceni Pani najbardziej u swoich współpracowników?
Tworzymy zespół. Zgrany zespół. Mamy w nim kosmetyczkę, manikiurzystkę i podologa. W moim zespole leczącym – to dodatkowo lekarze i podolog. Każdy z zespołów daje nam wiele możliwości kompleksowej obsługi pacjenta. Świetnie się dogadujemy i inspirujemy. Praca to dla naszego zespołu czysta przyjemność i osiąganie celu – pomoc pacjentowi. Jesteśmy jedynym takim zespołem leczącym w Polsce północnej.

Jakie Pani cechy pozwalają osiągnąć sukces zawodowy?
Jestem uparta. Wymarzyłam sobie tę podologię i konsekwentnie dążyłam do tego, by móc pracować jako podolog. Łatwo nawiązuję kontakty – to pomaga, kiedy pacjent siedzi na fotelu. A do tego lubię sięgać po nowe. Jestem członkiem BNI – największej organizacji networkingowej na swiecie. To w niej musiałam nauczyć się przemawiać przed kilkudziesięcioma osobami, to tutaj nawiązuję kontakty biznesowe.

Co nazwałaby Pani swoim największym sukcesem?
Dla mnie najważniejsze jest to, że zdecydowałam się odważnie postawić pierwszy krok. Szkolenia, wyjazdy, godziny spędzone z nosem w książkach – to była moja droga do celu. Uwierzyłam w siebie i w sens tego, co robię. Codziennie pokonuję swoje słabości i to właśnie jest sukces.

Jak regeneruje Pani siły?
Spotykam się z ludźmi. Piję kawę w towarzystwie męża, córki. Relaksuje mnie mruczenie mojego kociego towarzysza. 
Póki co – takie chwile łapanego relaksu mi wystarczają.

Proszę dokończyć zdanie: Najważniejsze dla mnie jest...
By zdrowym być! I uczciwym. Chcę z podniesioną głową iść w świat.  

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska