Do niedzieli 18 sierpnia włocławianie pokonali łącznie ponad 14 tysięcy kilometrów. Odbyło się w sumie 3,7 tysięcy przejazdów. Zajęły one prawie 2100 godzin. System roweru miejskiego działa od ponad dwóch tygodni.
Włocławianie w momencie realizowania pilotażowego programu u mogą zgłaszać swoje uwagi odnośnie systemu Urzędowi Miasta we Włocławku za pośrednictwem adresu e-mail: [email protected]. Te już się pojawiają. Włocławski Rower Miejski jest też szeroko komentowany na portalach społecznościowch. Mieszkańcy proponują, by w mieście funkcjonowały też rowery z fotelikami dla dzieci, tak jest na przykład w Płocku.
Wielu osobom nie podoba się także to, że w naszym mieście nie ma typowych stacji rowerowych ze stojakami na jednoślady.
- Wynika to jednak z faktu, że nasz rower to najnowsza generacja, która daje możliwość pozostawienia go w dowolnym miejscu w mieście (za dodatkową opłatą,) a stacje są jedynie umowne - wyjaśnia Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka. - Zakładamy jednak możliwość w docelowym rozwiązaniu wdrożenia roweru starszej generacji - wówczas na stacjach rowerowych będą stojaki, jednak będą to jedyne miejsca, gdzie można pozostawić rowery.
Przed uruchomieniem WRM niektórzy obawiali się dewastacji rowerów. - Z rozmowy z operatorem wiem, że skala dewastacji WRM nie odbiega jakoś szczególnie od innych miast - komentuje Krzysztof Kukucki.
Aby skorzystać z roweru należy zainstalować aplikację na smartfonie, utworzyć konto, przelać opłatę startową (10 zł) i jechać. Pierwsze 20 minut jazdy jest darmowe. Po tym czasie, do godziny zapłacimy złotówkę. Druga godzina kosztuje również złotówkę, trzecia 2 zł, a każda kolejna 3 zł. Dodajmy, że można też wypożyczyć rower bez aplikacji. Szczegóły znajdziemy na stronie: wrm.bike.
Wideo: Top Girls na scenie w Chodczu
