Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medycy z Grudziądza, którzy byli w kwarantannie dostawali dodatek finansowy ze szpitala. Od listopada nie jest już wypłacany

PA
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
- Dyrekcja podjęła taką decyzję, ponieważ ma na względzie sytuację ekonomiczną szpitala, a ponadto zgodnie z zapowiedziami rządu medycy pracujący z pacjentami "covidowymi" mają otrzymywać wyższe o sto procent wynagrodzenia - wyjaśnia Izabela Hirsch - Lewandowska z działu marketingu szpitala w Grudziądzu.

Medycy z Grudziądza - w zależności od wykonywanego zawodu - otrzymywali 250 zł albo 500 zł za dobę - absencji spowodowanej objęciem kwarantanną w wyniku kontaktu z pracownikiem szpitala bądź pacjentem zarażonym koronawirusem. Zaznaczmy, że chodzi o personel zatrudniony na umowach cywilno - prawnych, czyli tzw. kontraktach. Wsparcie to było gestem szpitala wobec swoich pracowników i pochodziły z kasy "Biegańskiego".

- Płacimy niski ZUS i gdy jesteśmy nieobecni w pracy mamy niewielkie wypłaty, a ten dodatek podratował budżet - mówią nam ratownicy medyczni. - Nie dość, że pracujemy w trudnych warunkach, jesteśmy narażeni na zakażenia to jeszcze teraz zabiera się nam ten dodatek. Przecież wiadomo że w szpitalu "covidowym" ryzyko zarażenia jest większe niż gdziekolwiek indziej.

Rekompensata ta - jak wyjaśnia dyrekcja - obowiązuje tylko i wyłącznie na czas kwarantanny, a nie izolacji nałożonej na czas przebywania na zwolnieniu lekarskim dla osób z pozytywnym wynikiem na koronawirusa.

- Czujemy się oszukani - dzielą się ratownicy i pielęgniarki, którzy skontaktowali się z naszą redakcją. - Raz się komuś coś przyznaje, potem zabiera.

Zasada rekompensowania kwarantann obowiązywała do 31 października. "Od listopada nie będą już wypłacane tego rodzaju świadczenia" - mieli przeczytać medycy na tzw. wewnętrznej szpitalnej tablicy do komunikowania się pomiędzy personelem a dyrekcją.

Na zwolnieniu lekarskim za czas nieobecności płaci ZUS. O wysokości stawki składki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych decyduje osoba prowadząca własną firmę. Płacąc niższą kwotę, więcej pieniędzy zostaje "w kieszeni" pracownika. Jednak gdy taka osoba przebywa na L4, wówczas rekompensata za czas nieobecności jest także proporcjonalna do zadeklarowanej składki.

- Wspomnijmy, że pracownicy szpitala na umowach o pracę, którzy także byli zakażeni bądź objęci kwarantanną z powodu kontaktu z zarażonym personelem, nie otrzymywali żadnych rekompensat z powodu nieobecności w pracy. A będąc na zwolnieniu lekarskim takie osoby otrzymują 80 proc. wynagrodzenia - dodaje Izabela Hirsch - Lewandowska.

Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek, 3 listopada nowelizację tak zwanej ustawy covidowej. Zakłada ona między innymi dodatki w wysokości 100 procent wynagrodzenia dla pracowników służby zdrowia zaangażowanych w walkę z epidemią COVID-19.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska