Miasto Kowal będzie się świeciło na biało. To gigantyczna operacja!

- Roboty ziemne są wykonane, stare linie napowietrzne zdemontowane, słupy postawione, a na niektórych zamontowane już zostały lampy - mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala.

Na ulicy Kazimierza Wielkiego - od remizy do kościoła - jest już nowe oświetlenie. Ta część Kowala została uwolniona od szpecących słupów i linii napowietrznych. Na razie pali się siedem nowych lamp przy ulicy Kazimierza Wielkiego oraz cztery doświetlające po obu stronach placu przed budynkiem byłego dworca autobusowego. Lampy, choć stylizowane, są nowoczesne. Świecą białym, ledowym światłem.

Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?

Jak się to podoba mieszkańcom? Niektórzy twierdzą, że żółte światło z lamp sodowych jest cieplejsze. Ale oświetlenie ledowe zużywa o połowę mniej energii elektrycznej niż lampy starego typu.

Dzięki temu, że oświetlenie ledowe jest energooszczędne, na budowę nowego oświetlenia ulicznego samorząd Kowala mógł otrzymać w części umarzalną pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Zaoszczędzimy nie tylko na energii elektrycznej, ale także na kosztach konserwacji instalacji oświetleniowej w tej części Kowala - podkreśla burmistrz Gołembiewski. I dodaje: - Z tej racji, że przebudowę oświetlenia w centrum wykonał samorząd miasta, a nie spółka Energa Oświetlenie, zaoszczędzimy w skali roku około 50 tysięcy złotych na kosztach konserwacji.

Kolejne lampy mają być włączone jeszcze w tym miesiącu. Nowych ma być w sumie 60. Budowa nowego oświetlenia wiązała się z przyłączeniami odbiorców do nowej instalacji zasilającej. Dotyczyło to ponad 100 gospodarstw domowych i firm. - Nowe przyłącza do domów zostały wykonane gratis - podkreśla burmistrz. - Mieszkańcy nie ponosili z tego tytułu kosztów.