Michał Kwiatkowski szybszy od wiatru. W środę zaatakuje na bruku?

Tym razem Kittel nie został perfekcyjnie wyprowadzony na kreske przez Giant-Shimano. W nerwowym finiszu w Lille Niemiec musiał sam przepchnąć się i o centymetry wyprzedził Norwega Kristoffa. Dla Kittela to czwarty z rzędu sprinterski triumf w TdF, bo wygrał także finał ubiegłorocznej edycji na Polach Elizejskich w Paryżu. Bez kontuzjowanego Marka Cavendisha nie ma godnego siebie rywala.

Kwiatkowski dojechał do mety w głównej grupie, do lidera wciąż traci 2 sekundy (awansował na 19. miejsce), ale przeżył swoje chwile strachu. To był ewidentny błąd Omegi Pharma, która nie wzięła pod uwagę silnego, bocznego wiatru. Mniej więcej w połowie dystansu peleton na jednym z zakrętów momentalnie porwał się na trzy grupy, niestety w najsłabszej znalazł się Kwiatkowski. Belgjska grupa od razu została w komplecie wycofana i wzięła się za odrabianie strat. Teren stał się na szczęście bardziej zabudowany i po kilkunastu minutach Omega Pharma połączyła wszystkie grupy.

Peleton żyje jednak już rywalizacją na niebezpiecznych brukach w środę. To będzie tylko 156 km z belgijskiego Ypres do Arenberg Porte du Hainaut, ale to pierwszy z kilku etapów, które mogą w istotny sposób wpłynąć na losy wyścigu. W północnej Francji peleton będzie musiał pokonać kilka brukowych odcinków (9 sektorów, w sumie ponad 20 km). - piekielną nawierzchnię dla kolarzy.

To wyzwanie dla kolarzy, ale także dla całych ekip, które muszą zabezpieczyć całą trasę. Zdarza się, że jeden kolarz musi kilka razy wymieniać koło w czasie klasyku Paryż - Roubaix. Dodatkową trudnością mogą okazać się zapowiadane opady deszczu, które brukową kostkę zamienią w istne lodowisko dla rowerów. Fachowcy nie mają wątpliwości - nie wystarczy być mocnym na brukach, trzeba mieć także szczęście.

Mimo skali wyzwania optymizmu w Omedze Pharmie nie brakuje. Kwiatkowski uważany jest za kandydata do odegrania czołowej roli na trudnej nawierzchni. Niewykluczone, że będzie szansa na żółtą koszulkę lidera TdF. - Myślę, że Michał może pojechać najlepiej na bruku z wszystkich pretendentów do wysokich miejsc w klasyfikacji generalnej - mówi Rolf Aldag, jeden z menedżerów Omegi Pharmy. - Pokazał, że radzi sobie z takimi odcinkami w ubiegłorocznym Tour of Flanders. Jeśli się do tego przyzwyczai, to nie będzie to dla niego wielkim szokiem, a może pod względem taktycznym wykorzystać te odcinki w Tour de France.

Kwiatkowski po raz pierwszy bruki na trasie Paryż - Roubaix sprawdził podczas rekonesansu miesiąc przed Tour de France. - W czasie rekonesansu czułem się naprawdę dobrze. Na pewno etap będzie bardzo interesujący dla widzów. Dla nas będzie to nerwowy dzień i musimy się maksymalnie koncentrować.

To będzie trudny dzień dla Chrisa Froome'a. Brytyjczyk, jeden z głownych faworytów TdF, we wtorek upadł i zbił mocno nadgarstek. Trudno mu będzie w bólem ręki skutecznie przejechać odcinki brukowe.

Klasyfikacja generalna
1. NIBALI, Vincenzo (ASTANA) 17:07:52
2. SAGAN, Peter (CANNONDALE) + 2
3. ALBASINI, Michael (ORICA GreenEDGE)
4. VAN AVERMAET, Greg (BMC RACING)
5. CONTADOR VELASCO, Alberto (TINKOFF-SAXO)
6. VALVERDE BELMONTE, Alejandro (MOVISTAR)
7. FROOME, Christopher (SKY)
8.. VAN DEN BROECK, Jurgen (LOTTO BELISOL)
9. MOLLEMA, Bauke (BELKIN)
10. FUGLSANG, Jakob (ASTANA)
...
19. KWIATKOWSKI, Michał (Omega Pharma) +2