https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ulic Sienkiewicza i Fałata: Nie chcemy tramwajów pod naszymi oknami!

Wojciech Giedrys
fot. Lech Kamiński
Torunianie mieszkający na rogu Sienkiewicza i Fałata protestują przeciw budowie torowiska, które ma biec niemal pod ich oknami. - Chcemy żyć jak ludzie - mówi Zdzisław Kujawa, jeden z lokatorów.

Linia tramwajowa na Bielany. ma biec od ul. Bema: ul. Sienkiewicza, Gagarina do Szosy Okrężnej. - Tory powstaną kilkanaście metrów od naszych okien - mówi Zdzisław Kujawa, który mieszka od 39 lat w kamienicy przy Sienkiewicza 35. - Nikt z nami nie uzgadniał przebiegu linii.

- Znacznie pogorszą się nasze warunki mieszkaniowe - uważa Dorota Jutrzenka-Supryn, która mieszka w narożnym budynku przy Fałata 6. - Już teraz hałas przejeżdżających pojazdów jest bardzo uciążliwy. W ciągu dnia nie da się przewietrzyć mieszkania. Jeśli dojdą do tego tramwaje, będzie to nie do wytrzymania.

Nie chcemy ekranów

Mieszkańcy kamienic na początku tego tygodnia wybrali się na konsultacje społeczne dotyczące budowy linii. Prowadziła je firma PHIN Consulting.

- Według raportu oddziaływania na środowisko normy hałasu przy naszych domach normy zostaną przekroczone o siedem decybeli - mówi Jutrzenka-Supryn. - Niewiele dadzą wyciszone torowiska, które chce ułożyć miasto. W raporcie nie ma mowy o hałasie spowodowanym ruchem kołowym. Na pobliskim przystanku zatrzymuje się pięć linii autobusowych. Do tego trzeba dodać tysiące aut jadących do miasteczka uniwersyteckiego.

- Od okien do chodnika mamy 4,5 m - mówi Kujawa. - Tu nie ma miejsca na ekrany akustyczne, które mają wysokość 4,5-5 m.

- Równie dobrze urzędnicy mogliby nam zaproponować zamurowanie okien od strony ulicy - mówi Jutrzenka-Supryn. - Ekrany będą dziurawe i nas nie odizolują. Między budynkiem przy Sienkiewicza a kamienicą przy Fałata biegnie droga przeciwpożarowa.

Mieszkańcy proponują zmianę przebiegu linii. Według nich może ona biec przez lasek bielański. Taki wariant wskazywano we wstępnym studium opcji. - W poniedziałek zbierze się nasza wspólnota mieszkaniowa - mówi Kujawa. - Spotkamy się z prawnikiem i wyślemy pismo do prezydenta. Chcemy omówić sprawę. Inaczej będziemy się odwoływać i wykorzystamy wszelkie środki, by walczyć o swoje. Chcemy żyć jak ludzie.

Pływające tramwaje

Co na te argumenty magistrat? - Z tym problemem zetknęliśmy się po raz pierwszy na poniedziałkowym spotkaniu - mówi Marcin Kowallek, szef wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta. - Musimy rozpoznać sprawę. Obecnie raczej nie można już wrócić do wariantów trasy. Przeszły one gruntowną analizę.

Miasto przymierza się do kolejnej kampanii, która ma przekonać torunian do inwestycji.
- Chcemy pokazać mieszkańcom, także tym z rogu Sienkiewicza i Fałata, że poprowadzenie linii tą trasą będzie dla nich korzystne - tłumaczy Kowallek. - Na tym skrzyżowaniu będzie ciszej niż do tej pory. Na ul. Sienkiewicza ułożymy tzw. szynę pływającą, która z materiałem izolacyjnym, który wygłuszy hałas i zmniejszy drgania. Będą tam jeździć niskopodłogowe składy, które kupimy w ramach BiT City.

Mają one być cichsze od obecnych tramwajów i autobusów. Poza tym po wybudowaniu torów zmniejszy się liczba linii i częstotliwość kursowania wozów MZK na ul. Sienkiewicza.

Budowa torów ruszy być może w 2010 r. Tramwajem na Bielany mielibyśmy dojechać za dwa lata. Cały projekt pochłonie 70,4 mln zł, z czego 33,4 mln zł otrzymamy z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
smutas
Proponuje mieszkańcom Torunia aby w ogóle zlikwidowali tramwaje skoro tak im przeszkadzają. Nie słychać protestów mieszkańców którzy mają linie pod oknami, a przecież to ich powinno się spytać o zdanie. Można też zlikwidować autobusy aby ludzie mieszkający na ul Sienkiewicza mieli spokój a takze wygodny spacer do centrum miasta
Tak poważnie. tramwaj to jest szansa szybkiego rzwoju komunikacji. Na tych liniach gdzie on kursuje można zawiesić funkcjonowanie autobusów, aby nie dublowały się. częstotliwość kursowania tramwajów jest znacznie mniejsza niż autobusów co daje korzyści obydwu stronom. Zakłądam także ze miasto zainwestuje w nowy tabor co ograniczy do minimum hałas a przez redukcje lini autobusowych także emisje spalin.
k
kowalsky
no pieknie ,ledwo sie udalo wyzbyć hałasu silników żużlowych z osiedla to teraz żeby się nie poprzewracało w głowach dowalą nam hałasujący tramwaj na Gagarina ,panie Zalewski my tu tego nie chcemy ,chcemy za to mieszkać w ciszy .
k
kasia_m
Chciałam powiedzieć że ulica Gagarina też nie chce tramwaju. Szkoda że prawie nikt z kilku tysięcy ludzi nic nie wie że ma pod ich oknami jechać tramwaj. Informacja o konsultacjach społecznych była tak skonstruowana aby nikt nie wiedział o co chodzi. Mieszkańcy zainteresowanych ulic nie otrzymali żadnej informacji. Administracja zbyt późno dostała powiadomienia. Na pierwszych konsultacjach było 27 osób i później z ankiety którą się wypełniało zostały zrobione zestawienia (100%)))) które wskazywały że ludzie chcą tramwaje. Sprytna ankieta miała wszystkie pytania tak napisane żeby wyszło zawsze że tramwaj jest najlepszy. Pan prezydent ma wizję której nikt nie chce oprócz niego. Jest tyle do zrobienia w Toruniu. Nikt nie wie że będą zlikwidowane z czasem wszystkie autobusy. Są przecież ekologiczne autobusy. O ekranach to zwykłe mydlenie oczu bo jakoś trzeba ludzi uspokoić. Żeby tramwaj był cichy trzeba odpowiednio i specjalistycznie dbać o tory. Niech nikt nie mówi że będzie to zawsze zadbane i szlifowane:))) Chyba nikt w to nie wierzy. A jeżeli nie będzie to hałas będzie większy. Konsultacje były tylko dlatego że są w projekcie a nie żeby mogli ludzie coś zdziałać. Ja myślę że sprawę należy nagłośnić w mediach. Inaczej nic to nie da.
Pozdrawiam
d
dj
W dniu 24.09.2009 o 08:09, msv napisał:

Mieszkańcy, wbrew lamentom zyskają w ogólnym bilansie oddziaływań poprawę warunków życia po wybudowaniu linii tramwajowej na Bielany - ZMNIEJSZY SIĘ PRZEDE WSZYSTKIM RUCH SAMOCHODÓW I AUTOBUSÓW ZATRUWAJĄCYCH POWIETRZE - WDYCHAJĄ SPALINY JAK DOTĄD, ALE TEGO NIE CHCĄ ZAUWAŻYĆ. AUTOBUSY TEŻ HAŁASUJĄ I POWODUJĄ DRGANIA, PRZECIW KTÓRYM NIE ZAŁOŻONO ŻADNYCH OSŁON. TRAMWAJ MOŻE OKAZAĆ SIĘ CICHSZY!!! BABCIE I DZIADKOWIE LOKATORZY SAMI NIE WIEDZĄ O CZYM MÓWIĄ - NIE MAJĄ POJĘCIA O ASPEKTACH ZAGADNIENIA, A BIADOLĄ BO COŚ SOBIE UROILI.



Mieszkańcy nic sobie nie uroili. Babcią bynajmniej nie jestem i jeszcze długo nie będę. Umiem czytać - np. raporty - i słuchać wykładów na tyle dobrze, żeby ocenić przygotowanie do tematu wykładowcy. Jednym z założeń przedstawionego nam projektu jest nie wprowadzenie żadnych ograniczeń do obecnie istniejącego ruchu kołowego na Sienkiewicza. O wygaszeniu ruchu części linii MZK panowie przedstawiający projekt powiedzieli, że zagadnienie to będzie rozpatrywane. Narazie nie było czyli nadal będzie pod naszymi oknami zatrzymywało się 5 linii autobusów o wątpliwym stanie technicznym. Co do spalin to obecnie samochody w miarę płynnie przejeżdżają. Jeśli co 10 min na środku ulicy będzie zatrzymywał sie tramwaj (autobusy przynajmniej zjeżdżają w zatoczkę) to samochody nie będą jeździły, ale będą stały pod naszymi oknami. I co? Może wszyscy na ten czas wyłączą silniki? Wg raportu oddziaływania linii tramwajowej na środowisko (opracowanego zresztą w oparciu o źródła literaturowe, a nie wg rzetelnych badań obecnej sytuacji na ulicy) wprowadzone na ulicę tramwaje nawet w technologii z wyciszeniami będą powodowały przekroczenia norm hałasu o 7 db. Co to oznacza? przekroczenie poziomu hałasu o 3db oznacza jego podwojenie!!! (postęp nie liniowy, ale logarytmiczny!!!) a kolejne 3db? W raporcie nie ma mowy o pomiarach obecnego stanu i o sumowaniu się generowanego przez ruch hałasu. A jak mamy zaufać projektantom i osobom odpowiedzialnym za inwestycję z magistratu? Pan M. Kowallek, szef wydziału gosp. kom. twierdzi w Gazecie Pomorskiej, że z problemem ulicy Fałata/Sienkiewicza spotkał się po raz pierwszy w poniedziałek na konsultacjach (wcześniej nie dano nam szansy dowiedzieć się co się dzieje), a potem wypowiada sie , że na ulicy będzie ciszej niż do tej pory. A raport? Nie czytał go? Przekroczenia o 7 db PLANOWANE są w porze nocnej i dziennej!!!!!
Dla nie zorientowanych podaję, że odległość pomiędzy dwoma zabytkowymi budynkami na ulicy Sienkiewicza wynosi 25m i nie jest to bynajmniej odległość od płotów posesji tylko od ŚCIAN budynków. Tramwaj będzie przejeżdżał 5m od naszych okien co 10 min. Niech mi ktoś wytłumaczy, że to będzie szemrzący strumyk, a jedyny hałas to ten powodowany przez koła. Raport wspomina też o ekranach. Staną (być może, bo projekt ich nie uwzględnia tylko sugeruje się wykonanie badań poziomu hałasu po zrealizowaniu inwestycji) w odległości ilu metrów od okien? 3m? 2m? A co z bramą przeciwpożarową? Nie zasłoni jej ekran bo to wygeneruje kolejne zagrożenia dla 4-rech kamienic. Więc w ekranach będzie dziura. To jak one wyciszą? A zresztą każdy przeciętny mieszkaniec Torunia marzy o 4,5-metrowym ekranie za oknem, prawda?
Nikt z magistratu nie był chyba na naszej ulicy. Na planach wszystko wygląda optymistyczniej, zwłaszcza jeśli ogląda się je w Łodzi.
M
Mieszkaniec Bydgoskiego
Tak dla Tramwajów
k
kapela2
Widocznie miasto jest bardzo bogate kiedy do konsultacji wynajmuje firmę z Łodzi. Czy tego nie mogli wytłumaczyć mieszkańcom mądrale Zaleskiego lub autor raportu, który i tak wziąl za to pieniądze.
n
nick
Tramwajów na Sienkiewicza nie chcą ani mieszkańcy ani inni torunianie, ani studenci, taki przebieg jest po prostu nie opłacalny, dużo skrzyżowań, dużo zakrętów, dużo przystanków i ciasnota - to oznacza że tramwaj będzie jechał wolniej od autobusów,, których ilość, jak i innych samochodów na tej ulicy ,wcale sie nie zmniejszy. Jedyne alternatywy to szybki przejazd przez lasek bielański lub ul. Okrężną na tyły Campusu
m
msv
Mieszkańcy, wbrew lamentom zyskają w ogólnym bilansie oddziaływań poprawę warunków życia po wybudowaniu linii tramwajowej na Bielany - ZMNIEJSZY SIĘ PRZEDE WSZYSTKIM RUCH SAMOCHODÓW I AUTOBUSÓW ZATRUWAJĄCYCH POWIETRZE - WDYCHAJĄ SPALINY JAK DOTĄD, ALE TEGO NIE CHCĄ ZAUWAŻYĆ. AUTOBUSY TEŻ HAŁASUJĄ I POWODUJĄ DRGANIA, PRZECIW KTÓRYM NIE ZAŁOŻONO ŻADNYCH OSŁON. TRAMWAJ MOŻE OKAZAĆ SIĘ CICHSZY!!! BABCIE I DZIADKOWIE LOKATORZY SAMI NIE WIEDZĄ O CZYM MÓWIĄ - NIE MAJĄ POJĘCIA O ASPEKTACH ZAGADNIENIA, A BIADOLĄ BO COŚ SOBIE UROILI.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska