Miód z promocji? Uważaj, niższa cena kusi, ale czasem miód jest tańszy tylko pozornie. Pszczelarz wskazuje triki sklepów

Nie brakuje uczciwych pszczelarzy, którzy dbają o swoje pszczoły, pozyskiwany produkt i zaufanie klientów. Niestety zdarzają się i tacy sprzedawcy, niekoniecznie indywidualni, którym podczas kontroli inspekcja wytknie błędy.

O tym, że zdarzają się nieprawidłowości, dowiadujemy się najczęściej z wyników kontroli, które prowadzi Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Największy problem pojawia się z oznakowaniem miodu i jego odmianą.

Na czym polega ta nieprawidłowość? IJHARS wyjaśniała w podsumowaniu kontroli przeprowadzonych w 2022 roku, że na etykiecie producent deklaruje np. miód lipowy, rzepakowy albo gryczany. Tymczasem w badaniu nie potwierdzono pochodzenia botanicznego miodów deklarowanych jako odmianowe (brak przewagi pyłku przewodniego wskazującego na daną odmianę), a także ich polskiego pochodzenia (obecność ziaren pyłku roślin obcych dla naszej strefy klimatycznej).

Pszczelarz, który skontaktował się z naszą redakcją, uczula klientów również na inne kwestie, m.in. objętości słoika i niską cenę.

- Typowy słoik miodu to 900 ml. Zdarza się, że sieci handlowe (niektórzy pszczelarze też niestety) sprzedają miód w słoikach 720-780 ml, który z pozoru wygląda jak typowy pszczelarski słoik miodu - zwraca uwagę pszczelarz, który napisał do redakcji Strefy Agro.

- Ogólnie są to praktyki psujące rynek pszczelarski - uważa Czytelnik. Dodaje także, że typowy słoik miodu 900 ml waży od 1300 g do maksymalnie 1500 g. Takich informacji możemy szukać na etykiecie.

Zatem kupując miód i porównując ceny produktów, zwracajmy uwagę również na objętość słoika.

Druga z uwag pszczelarza dotyczy cen. - Cena miodu 35 zł za 900 ml jest ceną albo hurtową, albo ceną mieszanki miodów z UE oraz spoza UE. Tak tanio albo taniej można kupić miód np. z Ukrainy hurtem w beczkach i rozlać w słoiki - tłumaczy.

- Świeży miód prosto z pasieki kosztuje za słoik 900 ml od minimum 45-50 zł w górę, od pszczelarzy prowadzących względnie ekologiczną hodowlę i zbiór - podaje producent miodu. Dodaje: - Świeży miód prosto z pasieki od pszczelarza jest zdecydowanie zdrowszym leczniczym produktem.

Warto wspomnieć, że przed nami zmiana przepisów w zakresie znakowania miodu. Dotyczy sposobu wskazywania w oznakowaniu miodów pochodzących z więcej niż jednego kraju informacji o krajach pochodzenia (w których miód został zebrany). Nowe przepisy zaczną obowiązywać od 18 kwietnia 2024 r.

17 października 2023 roku zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 13 października 2023 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie znakowania poszczególnych rodzajów środków spożywczych. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.

Do tej pory producenci mogli umieszczać ogólne informacje:

• „mieszanka miodów pochodzących z UE” albo
• „mieszanka miodów niepochodzących z UE”, albo
• „mieszanka miodów pochodzących z UE i niepochodzących z UE”.

Nowe brzmienie przepisu wymaga wskazania: „nazwy państwa pochodzenia, w którym miód został zebrany, a w przypadku gdy miód pochodzi z więcej niż jednego państwa, nazwy państw pochodzenia, w których miód został zebrany”.

Nowe przepisy mają poprawić identyfikację miodów na rynku w zakresie państwa pochodzenia. O zmianę wnioskowali sami pszczelarze. W rozporządzeniu przewidziano okres przejściowy. W obrocie mogą pozostać miody oznakowane w oparciu o dotychczasowe przepisy, do wyczerpania zapasów, nie dłużej jednak niż przez okres 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego rozporządzenia.