https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młody człowiek zgwałcony w zakładzie karnym w Potulicach (szczegóły)

Wojciech Giedrys
sxc
21-letni torunianin odsiadujący wyrok za drobne kradzieże został zgwałcony w zakładzie karnym w Potulicach. Dyrekcja więzienia: Nic nie wskazuje, że to był gwałt.

Państwo Grudzińscy z Torunia dowiedzieli się o gwałcie w sobotę, gdy przyjechali odwiedzić 21-letniego Piotra. - Poinformował nas o tym jego wychowawca - mówi pani Maria, jego matka. - Popłakaliśmy się z mężem. Potwierdził to lekarz, który go badał. A jeszcze w piątek do nas dzwonił. Był zadowolony i prosił, byśmy przyjechali z jego pięciomiesięczną córką.

Piotr od lutego odsiaduje cztery wyroki za pobicie i drobne kradzieże. Ukradł lodówkę, którą oddał na złomowisko, cukier w Caritasie i mentosy w Biedronce. Początkowo miał siedzieć cztery miesiące, ale kuratorka odwiesiła pozostałe wyroki. Wyjdzie na wolność w kwietniu 2012 r. - Był bity, musiał jeść na podłodze i w ubikacji, prać skarpetki innych więźniów, dlatego zadzwoniliśmy do dyrektora więzienia, by go przenieść do innej celi - mówi Grudzińska. - Trafił do pięcioosobowej. Tam wszystko było w porządku, dopóki nie zamieszkał tam chłopak z Warszawy. Płakał przez telefon, że ma dość i już nie wytrzyma. Nie podawał żadnych powodów.

Spali i nic nie słyszeli

Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę. Z relacji Piotra i rodziców wynika, że dwóch więźniów spało. - Jeden z nich słysząc, co się dzieje, odwrócił się tyłkiem i powiedział do sprawcy: weź mu d...ę złój - opisuje pani Maria. - Syn poszedł do ubikacji. Tamten próbował go zakneblować. Ma jeszcze ślady na szyi. Gdy syn chciał się położyć, ten go ściągnął za nogi. Zrobił to przy wszystkich chłopakach. Strażnik, który robił obchód zauważył, że łóżko Piotra jest puste. Siedział na łóżku sprawcy i płakał.

Co innego usłyszeliśmy jednak od dyrekcji zakładu karnego w Potulicach. - Nasz funkcjonariusz w nocy zauważył dwóch mężczyzn leżących w tym samym łóżku i dopiero jak wyciągnęliśmy tę niby-ofiarę z celi, zaczął mówić, że coś niewłaściwego się działo - mówi płk Bogusław Guziński, dyrektor więzienia. - Ale nic nie wskazywało na gwałt. Sprawa jest mocno niejasna. Nie ma przesłanek do tej gwałtowności, że mówimy o zgwałceniu, że zrobiono to na siłę. Wszczęliśmy już postępowanie wyjaśniające.

Współwięźniowie, którzy twierdzą, że w tym czasie spali, oraz więzienni strażnicy złożyli już wyjaśnienia. Postępowanie zakończy się najwcześniej 25 lipca. Dopiero wtedy okaże się, czy sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury. Grudzińscy nie czekają na tę decyzję. W środę wysłali zgłoszenie do toruńskiej prokuratury oraz plik listów m.in. do ministra sprawiedliwości, rzecznika praw obywatelskich i prezydenta RP.

- Jeśli to nie pomoże, pojedziemy walczyć do Warszawy. Chcemy, aby zostały wyciągnięte konsekwencje i sprawca został ukarany - zapowiadają. - Chcemy, aby syn wyszedł z więzienia na rehabilitację po tym urazie.

Do ostatniego gwałtu w więzieniach i aresztach śledczych w naszym regionie doszło w 2007 r. Rok wcześniej wystąpił jeden przypadek - właśnie w Potulicach. W 2008 r. nie było jednak żadnych zgłoszeń. W całej Polsce w ub.r. odnotowano 9 gwałtów, rok wcześniej - o trzy mniej, a w 2006 r. - 5.

Mówią na nich mydełko "Fa"

Część więźniów w ogóle się nie przyznaje do tego, że byli ofiarami gwałtów. To dla nich poniżenie i wstyd. Mają poczucie utraty kontroli nad własnym ciałem. - To nie jest powód do chwały i dumy w więzieniu - mówi Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu Służby Więziennej. - Ci, którzy zostali zgwałceni, są traktowani jako osoby niższej kategorii. Ujawnienie sprawy to akt ogromnej odwagi i desperacji. Gwałt to nie tylko doznanie fizyczne, ale głównie psychiczne. Trzeba długo pracować z taką osobą, aby ona to "przegryzła". To trudne, bo nie mają one wokół siebie bliskich i ich wsparcia. Wiele z nich nie przyznaje się więc bliskim do tego, co się stało. Niektórzy za wszelką cenę chcą wyprzeć to wydarzenie ze świadomości.

Piotr jest pod opieką psychologa. W tej chwili jest odizolowany od sprawcy, który w tej chwili odbywa karę dyscyplinarną. 21-latek ma już za próbę samobójczą. Gdy dowiedział się, że trafi do więzienia, chciał wyskoczyć z 11. piętra. Uratowała go rodzina. - Piotr ma umiarkowane upośledzenie. Był już leczony w zakładzie psychiatrycznym - mówi jego ojciec. - Jest nadpobudliwy i trzy lata opóźniony w rozwoju. Ma rentę. Piszemy za niego pisma, bo on nie potrafi. Jego wychowawca polecił byśmy założyli sprawę cywilną i walczyli o odszkodowanie. Powiedziałam mu to przez telefon. Rozmowa została nagrana przez służbę więzienną. A teraz jest afera, że mu powiedziałam, że będzie mieć za to grube pieniądze. Podobno podpisał oświadczenie, że do całej sytuacji doszło dobrowolnie.

- Rodzina instruuje syna, jak ma się zachowywać - mówi Guziński. - On nie jest przygnębiony i nie zachowuje się źle. Rodzina każe mu być załamanym i to, co ma mówić. Pierwszy raz się spotykam z tym, aby ofiara dostawała z zewnątrz tego typu instrukcje.
- Bardzo często ofiarami przemocy oraz gwałtów w więzieniach są osoby upośledzone, chore lub niepełnosprawne - mówi Tomasz Kowalski z toruńskiej Fundacji Profilaktyki i Resocjalizacji "Druga Szansa". - Inni więźniowie właśnie na nich wyładowują swoją agresję. Jej powodem jest m.in. przeludnienie w celach.
Jeśli sprawcy zostanie postawiony zarzut, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Komentarze 39

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
człowiek
czy normalny mężczyzna gwałci drugiego mężczyznę?raczej chyba nie,jakim trzeba być pustym i prymitywnym czymś ,żeby czegos takiego dokonać ,jest to wstrętne i obleśne,poniżej gidnosci
G
Greg
W sumie to ten co go wyruchal to niezły gej.Obrzydzaja mnie takie typa jak bym taka gejoze spotkał na celli to bym go najebal a potem nasral na ryj.A ci co tu krzyczą Jeb.. cweli to chyba też mają jakieś homosexualne myśli.
M
Marek
Wyjebać cwela jeszcze raz pod prysznicem
q
qwerty

dobrze mu tak by nie kradł to by nie siedział nauczka na przyszłość dla niego i innych

b
benek

szurwa kuta :ph34r:

M
Mjr
W dniu 11.06.2012 o 13:50, Angelika napisał:

Zgadzam się z Tobą Izabelka . Mój narzeczony też siedzi w Potulicach na szczęscie juz niedługo . Żeby tam wytrzymać odsiadując swój wyrok trzeba mieć naprawdę mocną psychikę mój facet całe szczęście ma zajebiś*cie mocna psychikę. Jego jedyne narzekanie jakie słyszę przez telefon to to że chu*jowe żarcie i paczke mamy mu zrobić .

Odżywiany jest doodbytniczo ? tym chu'jowym "żarciem". Paczkę z wazelinką, jak można się domyślić.

      II*>

P
Przemek

Na wolności cwaniakowali, a w więzieniu cwelowali. Jeżeli jeszczę tu zaglądasz to zastanów się co w ogóle wypisujesz. Co ma piernik do wiatraka, jak się ma resocjalizacja do tego o czym ty piszesz. Za co dobrze mu tak? Niech by i tobie się noga powineła, i też by wszyscy mieli cię skreślac.Osobiscie siedziałem w więzieniu za młode głupawe pomysły, jak i również jestem gejem. I wk.....a mnie twoje wyrażanie opini nie wiedząc w ogóle o czym peplasz. 

e
eda
W dniu 26.08.2009 o 14:46, Gośćżyleta napisał:

tego naczelnika zk wsadzilbym z najgorszymi pedalami aby mu pakowali w d*** ile wlezie ludzie jak możnamłodego chłopaka wsadzić z recydywami do jednej celi ?a don gryficki moze sam by chcial huja w d*** ?w potulicach to serwują zgłoś się idioto co zrobił to sąd wydał wyrok za swoje pokutuje a pier***one psy mają satysfakcję że kolejna premia za kreminalistę jebnijcie się w muzg nikogo nie pozdrawiam olewam was

jak piszesz na forum to naucz się pisać ptasi móżdżku

R
Realista
W dniu 16.05.2013 o 15:02, Janowski napisał:

nie widzę możliwości aby można było się nie obronić zaciskając przecież i tak ciasne zwieracze i siadając siłą na podłodze czy coś

 

Od tysięcy lat ludzie są gwałceni (tu akurat mówię o mężczyznach) ale kolega wie swoje- nie da się.

Winszuję mocarnych zwieraczy.

B
Byłem-Tam

Sanowny Pan Dyrektor niech się goni. W mamrze na takie rzeczy się pozwala i takie zdarzenia zamiata na gładko, że obywatel, który nie miał styczności nie uwierzyłby nawet.

Jestem silnym człowiekiem a na wyroku nie dałem rady się wybronić, co dopiero jakiś chłopak, który pewnie też nie za bardzo fikał, bo się boi, że oberwie twarzą w posadzkę. Koleżanka pisała, że ma faceta z silną psychiką, powaga, psychika nie obroni przed przewagą fizyczną, najwyżej się człowiek szybciej pozbiera z doliny.

Pozdrawiam wszystkich, których to spotkało a którzy sami nigdy nikomu tego nie zrobili

Głowa do góry i na przód

J
Janowski
Może i wstyd heh,ale mnie zastanawia ta druga czyli gwałcąca strona.Przecież to najczęściej wcale nie są geje tylko recydywa uważająca się za prawdziwych samców która za słowo pedał zabije...więc jak taki ktoś może sam siebie gnoić i wsadzać penisa w odbytnicę drugiego faceta bleeeeeeeeeeeeee fuuuuujjjj hahaha.No nieźle muszą te więzienie ryć w bani.Przecież gwałcący wychodzi na taką samą ciotę jak gwałcony
Inna prawa,że ten chłopak jak pisze w artykule podobno upośledzony lekko więc pewnie dlatego dał się zgwałcić jeden na jeden.Inaczej nie widzę możliwości aby można było się nie obronić zaciskając przecież i tak ciasne zwieracze i siadając siłą na podłodze czy coś
M
MAREK
cuż mogę powiedzieć czytając ten artykól współczuję temu chłopcu. Drażni mnie bardzo wypowieć bodajże dyrektora że niby nic się nie stało że on zmyśla ze rodzina go namawia jak ma się zachować.Struktury słóżby wieziennei są tak zakłamane i pewno gdyby nie rodzina sprawa nigdy by nie ujżała światła dziennego. tak jak ktoś wspomniał w tym artykóle że często jest tak że ofiary gwałtu nie zgłaszają tego nikomu min są zastraszone przez sprawców itd. Ponadto często jest tak że administracja danego zakładu karnego wie o tego typu zajściach a chowa głowe w piasek jak struś udając że nic nie wie itd. Należy nadmienić tu że słynne pojęcie RESOCIALIZACJA to poprostu UTOPIA . w praktyce nic takiego nie istnieie jedynie na papierku w przepisach.powiem tak rodzina tego chłopca powinna założyć sprawę karną i cywilną administracji zk potulice gdyż to oni są i byli odpowiedzialni za bezpieczeństwo tego chłopca. Opowiadanie takich bajek typu że w zakładach karnych doszło tylko do kilku gwałtów jest bzdurą zakłady karne w polsce ich administracie ukrywają tego typu rzeczy gdyż są to nie wygodne tematy i nikt nie chce ponosić odpowiedzialności za takie rzeczy. W tym przypadku żeby nie rodzina zatuszowano by tą sprawę . Wielki szacunek dla rodziny tego chłopca za odwagę i nie darujcie państwo sprawcy gwałtu na państwa synu jak również administracji zakładu karnego w potulicach. MAREK
A
Angelika
Zgadzam się z Tobą Izabelka . Mój narzeczony też siedzi w Potulicach na szczęscie juz niedługo . Żeby tam wytrzymać odsiadując swój wyrok trzeba mieć naprawdę mocną psychikę mój facet całe szczęście ma zajebiś*cie mocna psychikę. Jego jedyne narzekanie jakie słyszę przez telefon to to że chu*jowe żarcie i paczke mamy mu zrobić .
d
dorota
Moze i chlopak zasluzyl na kare ale z ZK w Potulicach cos nie hallo bo latem torturowano a nastepnie powieszono tam innego skqzanego tez z Torunia Marka Jaranowskiego.
j
jj
Nie wiem po co to robią to okropne każdy więzień powinnien mieć osobną cele.I niech dadzą im tam jakieś kobiety niech się nad nimi znecaja a nie nAD luDZIM KTORZY POGUBLI SIE W ZYCIu (((((((((((
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska