https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Moda na Rubinkowo. Otwieramy się na nowoczesność

Rozmawiał Wojciech Giedrys
Grzegorz Bortnowski mieszka na Rubinkowie i jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu
Grzegorz Bortnowski mieszka na Rubinkowie i jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu Lech Kamiński
- Ogromnym atutem Rubinkowa jest jego położenie - mówi Grzegorz Bortnowski, mieszkaniec tego osiedla i dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu. - Łatwo stąd dojechać do dróg wyjazdowych na Olsztyn czy Warszawę, węzła autostradowego i dalej do Gdańska oraz Łodzi. To idealny węzeł na cały kraj.
Grzegorz Bortnowski mieszka na Rubinkowie i jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu
Grzegorz Bortnowski mieszka na Rubinkowie i jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu Lech Kamiński

Grzegorz Bortnowski mieszka na Rubinkowie i jest dyrektorem Zespołu Szkół nr 8 w Toruniu
(fot. Lech Kamiński )

- Ile lat pan mieszka na Rubinkowie?
- Od 1995 r., kiedy skończyłem studia.

- Dlaczego Rubinkowo?
- Wychowałem się na podobnym osiedlu - w Elblągu. Na takich osiedlach mieszka się dobrze. Jest wszystko w zasięgu ręki. Żyje się wygodnie. Mamy sklepy, przystanki, mnóstwo usług. A dzieci blisko do szkół.

- Ale Rubinkowo cieszy się złą sławą.
- Miałem to szczęście, że z tymi ciemnymi stronami osiedla się nie spotkałem. Mieszkam w czteropiętrowym bloku. Wszyscy w klatce się znają i panuje przyjemna atmosfera.

Czytaj także: Moda na Rubinkowo Pierwsze
- Co trzeba zmienić na osiedlu?
- Problemem jest młodzież, która po nocach chodzi pod wpływem alkoholu, krzyczy i dewastuje. Można dla nich organizować wolny czas. Idealnie sprawdził się skatepark przy IX LO. W naszej szkole przez całe lato będzie czynny orlik z trenerami prowadzącymi zajęcia. Oblegany jest też nasz kort tenisowy. W sierpniu zaś będzie czynny szkolny basen. Młodzież będzie mogła z niego korzystać za darmo. Bez wątpienia na osiedlu przydałaby się większa liczba patroli policji, by zapobiec aktom chuligaństwa.

- Brakuje na Rubinkowie domu kultury z prawdziwego zdarzenia. Czy szkoła może stać się jego namiastką, organizując np. spotkania autorskie, koncerty, tym samym ożywiając tę "sypialnię"?
- Na pewno będziemy starać się organizować różne imprezy np. koncerty. Nasza sala gimnastyczna jest na tyle duża, że byłoby to możliwe. Zaplanowaliśmy już pokazy akrobatyki sportowej. Złożą u nas wizytę gimnastycy z Lejdy w Holandii. Chcemy się otwierać na osiedle, co jakiś czas proponując coś mieszkańcom np. jakiś festyn czy imprezę z okazji dnia dziecka.

- A współpraca ze spółdzielnią Rubinkowo?
- Chcę spotkać się z jej zarządem i porozmawiać na temat bezpieczeństwa np. o ewentualnym zamontowaniu kamer z widokiem na nasze obiekty sportowe i progów zwalniających na deptaku przy szkole. Mamy też pomysł, by nadać deptakowi imię pierwszego dyrektora "ósemki" - Jerzego Wesołowskiego. Chcemy, by stał się reprezentacyjnym miejscem.

- Jest szansa, by powstała moda na Rubinkowo jak na Bydgoskie?
- Ogromnym atutem tego osiedla jest jego położenie. Łatwo stąd dojechać do dróg wyjazdowych na Olsztyn czy Warszawę, węzła autostradowego i dalej do Gdańska oraz Łodzi. To idealny węzeł na cały kraj. Co więcej, w tym roku otwarty zostanie nowy most drogowy. Zyskamy więc idealne połączenie z lewobrzeżnym Toruniem. Wizytówką Rubinkowa są nowoczesne obiekty. Mamy już korty. Ostatnio powstała też hala tenisowa. Można by pomyśleć również o kręgielni czy klubie dla młodzieży.

- Jak aktywizować i integrować mieszkańców?
- To szerszy problem dotyczący nie tylko Torunia. Ludzie coraz częściej się odgradzają. Stawiają płoty. Jako szkoła będziemy chcieli ich od czasu do czasu wyciągnąć z domów, np. organizując pikniki czy drzwi otwarte dla osiedla. Bo może ktoś mieszka blisko od 30 lat i nie wie, jak wygląda szkoła i że może bez problemu, za niewielkie pieniądze korzystać z nowoczesnego basenu. Być może jesienią będziemy w 10 szkolnych salach gościć pokazy kulinarne, które zakończą się występem kabaretowym Cezarego Pazury.

- Kieruje pan szkołą od trzech tygodni. Jaki ma pan pomysł na "ósemkę"?
- Będę zwracać szczególną uwagę, by nauczyciele razem z dyrektorem działali w szkole jednym frontem wychowawczym. By panowała odpowiednia dyscyplina, a przy tym przyjazna atmosfera. Zamierzam też podnieść miejsce szkoły w rankingach. Gimnazjum jest w pierwszej dziesiątce szkół publicznych. Podstawówka zaś w pierwszej połowie szkół. Chciałbym te wyniki poprawić. Podczas egzaminów osiągamy wysokie wyniki w przedmiotach humanistycznych. W przypadku matematyczno-przyrodniczych również, choć tu będę dążył do osiągnięcia jeszcze lepszych rezultatów.

- Szkoła ma dobrą opinię. Przyciąga osoby spoza miasta.
- To sukces koncepcji mojego poprzednika, Zygmunta Chlebowskiego, który utworzył klasy profilowane - kulturową i dziennikarską, do których nabór jest prowadzony w drodze konkursu. Dlatego mamy wybitną młodzież. Prawie wszyscy uczniowie w tych klasach mają świadectwa z czerwonymi paskami. Tak dużo osób spoza rejonu chce uczęszczać do nich, że często musimy odrzucać podania dobrych uczniów. Wszyscy dostają się po tych klasach do najlepszych liceów w Toruniu. Nasi uczniowie z klubu sportowego "Ósemka" zajmują czołowe miejsce w zawodach pływackich. Działają u nas klasy piłkarskie pod patronatem PZPN.

- Stawia pan na nowoczesne technologie.
- Właśnie przygotowujemy się do uruchomienia szkolnego telebimu. To będzie 48-calowy telewizor w głównym holu, na którym będą wyświetlane np. sukcesy szkoły, ważne wydarzenia, zdjęcia uczniów z zawodów, szczęśliwy numerek. Chcemy polepszyć działanie sieci komputerowej. Ma to związek z elektronicznym dziennikiem, który chcemy wprowadzić za rok. Zamierzamy wzbogacić bazę sprzętową o komputery, laptopy, rzutniki multimedialne i być może także tablety tak, by pokazać jak te urządzenia, które służą młodym ludziom głównie do rozrywki, można wykorzystać w procesie edukacyjnym. W dalszych planach jest też multimedialna sala językowa. Wiele zależy od możliwości finansowych. Chcemy też stopniowo montować szafki dla wszystkich uczniów, by nie nosili ciężkich plecaków. Przy szkole mógłby też powstać mały plac zabaw. Mamy bowiem jedną grupę pięciolatków i dwie zerówki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
JULITA

Mam nadzieję, że nowy włodarz z Elbląga bacznie przyjrzy się kadrze pedagogicznej. Praca niektórych z nich wzbudza  poważne zastrzeżenia.

a
adi

Ważne  że sukcesy szkoł są

a
adi

No różne gadki ale jak o ustawie śmieciowej R to nie Koniuchy tu nie jest bezpiecznie jaka moda

A
Adi

Ni sukces prawda Skarpa to dwa różne osiedla ale sława jednakowa

R
Rodzic

Inicjatywy warte wsparcia. Na pewno docenią je dzieci i ich rodzice. Moje dziecko uczęszcza do tej szkoły i bardzo się cieszę, że do szkoły zawitał gospodarz, któremu chce się walczyć o to żeby było lepiej... ciekawiej... mądrzej. Trzymamy kciuki za wytrwałość w realizacji planów, bo na pewno łatwo nie będzie ;-)

b
babu2

Wizja bardzo ciekawa, miejmy nadzieję, że uda się ją wcielić w życie. No i żeby entuzjazm dyrektora nie zmalał tak, jak maleją wydatki na oświatę.

e
ewa

Hala tenisowa to chyba na sąsiednim osiedlu "Na Skarpie" ??? To są dwa różne osiedla, które tylko w latach 80 tych istniały pod  jedną nazwą podczas budowy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska