Prokuratura postanowiła sprawdzić okoliczności w jakich były radny powiatowy Jerzy Szczotka odkupił komunalne mieszkanie. Po kilku tygodniach sprawę zamknięto.
Przeczytaj także:Radny kupił mieszkanie komunalne. Prokuratura sprawdzi czy zgodnie z prawem
Przypomnijmy, że radny dostał lokal po wyroku eksmisyjnym ze spółdzielni mieszkaniowej. Miasto na swój koszt wydzieliło z jednego dużego mieszkania dwa. W jednym z nich, 60-metrowym zamieszkał Jerzy Szczotka. Po dwóch latach mieszkania w komunalnym domu, odkupił je od gminy, za 10 procent wartości. Cała procedura odbyła się zgodnie z prawem. Radny, jako osoba z wyrokiem eksmisyjnym, był na liście oczekujących na lokal gminny. Kiedy go zajął mógł złożyć wniosek o wykup i domagać się 90-procentowego upustu. Takie bowiem bonifikaty przewiduje prawo.
Ale sprawa wzbudziła wiele kontrowersji. Po medialnych doniesieniach prokuratura mogileńska postanowiła więc sprawdzić okoliczności nabycia mieszkania przez Jerzego Szczotkę.
Jak jednak mówi prokurator Rita Kubiak sprawę umorzono. Śledczy uznali, że brak jest "danych dostatecznie uzasadniających" podejrzenie popełnienia przestępstwa. Jerzy Szczotka poproszony o komentarz mówi, że nie odbiera umorzenia jako swój tryumf.
- Bo to była szykana polityczna - mówi. I dodaje że ze względów politycznych wciąż jest "na cenzurowanym".
Czytaj e-wydanie »