Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most zwodzony w Małych Swornychgaciach podzielił nie tylko radnych

MARIA EICHLER
Krzysztof Pestka (z lewej) chwali pomysł, Wojciech Rolbiecki jest przeciw
Krzysztof Pestka (z lewej) chwali pomysł, Wojciech Rolbiecki jest przeciw Aleksander Knitter
Jeszcze chyba żadna inwestycja nie budziła ostatnio tyle namiętności, co budowa "fanaberii" dla żeglarzy. Co ciekawe, głos zabrali także obywatele.

Mirosław Janowski, przewodniczący rady miejskiej grzmiał, bo zgłaszających się do głosu - także z ław publiczności - było kilku, a przecież sesja nie jest od niekontrolowanej dyskusji, tylko od podejmowania wcześniej uzgodnionych uchwał. Ale za bardzo nie miał pola manewru, skoro gościem specjalnym był komandor Krzysztof Pestka, pozwolono potem zabrać także głos przeciwnikowi tej inwestycji - Wojciechowi Rolbieckiemu, radnemu powiatowemu i żeglarzowi zresztą.

Skąd bunt na pokładzie? Pewnie by go nie było, gdyby nie to, że okazało się, że do mostu każdy samorząd będzie musiał - oprócz wcześniej planowanych 270 tys. zł - dołożyć - 450 tys. zł. To wzburzyło krew. Bo - i tu padały argumenty - są przecież inne potrzeby niż budowa mostu zwodzonego dla garstki żeglarzy.

- O tym moście rozmawiamy już cztery lata - przypominał burmistrz Arseniusz Finster. - To, że teraz stowarzyszenie "Wspólna Ziemia" zbiera podpisy przeciwko jego budowie, to nieporozumienie. Przecież ten most wziął się z postulatów żeglarzy...A mnie zależy na partnerstwie ze starostwem i z gminą Chojnice, z tego są dla nas tylko pożytki.

Krzysztof Pestka, komandor ChKŻ przypomniał, że od 30 lat, jak działa w żeglarstwie, była mowa o tym, jak usunąć tę barierę w Małych Sworach, żeby można było żeglować swobodnie dalej. - Z czasem chyba to docenimy - przekonywał. - Tak samo było przecież z portem jachtowym.

- Dla kogo jest ta propozycja - pytał Wojciech Rolbiecki. - O ile zwiększy się liczba miejsc pracy, jak to się przełoży na wpływy podatkowe? Pomysł jest dobry, ale nie za te pieniądze. Nie wiemy, czy zwiększy się ruch turystyczny, a nasza infrastruktura turystyczna jest w opłakanym stanie. Gdzie te jachty mają dobijać do brzegu?

Dobijający się do głosu Jacek Studziński zwrócił uwagę, że konieczny byłby całościowy projekt tego szlaku wodnego, żeby to miało sens. A Radek Sawicki, kolejny gość na sesji podkreślił, że dla niego problemem jest tylko to, że trzeba wyłożyć z budżetu 450 tys. zł. - Most to kwestia elitarna - stwierdził. - Jest kryzys i trzeba oszczędzać. Nie jesteśmy jako "Wspólna Ziemia" przeciwko tej inwestycji, chodzi jednak o jej koszt.

W głosowaniu, mimo takich czy innych wątpliwości radnych, jednak 15 opowiedziało się za tym, żeby taką zmianę w budżecie dokonać. Cztery osoby wstrzymały się od głosu.
Partnerstwo ze starostwem i z gminą Chojnice zostało uratowane, a burmistrz daje głowę, że za jakiś czas wszyscy docenią ten pomysł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska