https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mosty muszą sporo dźwigać. I dlatego potrzebują reanimacji

Mosty Solidarności
Mosty Solidarności Dariusz Bloch
Przez mosty Solidarności w szczycie komunikacyjnym przejeżdża blisko 2,5 tysiąca pojazdów na godzinę. Przez Most Berndaryński niewiele mniej. I dlatego obydwie przeprawy trzeba remontować.

Prace na mostach Solidarności miasto w wakacje wraz z odnową nawierzchni kilku ulic. Okazało się jednak, że zakres inwestycji na mostach Solidarności będzie większy niż początkowo przewidywano.Okazało się , że płyty pomostu na końcach przęseł są w kiepskim stanie.

Drogowców zaniepokoił stan techniczny dylatacji, odsłoniętej po sfrezowaniu starej nawietrzni. Na szczęście udało się ściągnąć na miejsce jedną z nielicznych w Polsce specjalistycznych firm. Odkuto zdegradowane zbrojenia dylatacji. M.in. oczyszczono powierzchnie do odnowienia, trzeba było też dozbroić konstrukcję, uzupełnić ubytki, odnowić izolacje.

Wykonawca zakończył już prace na prawym i środkowym pasie jezdni. Teraz zajmuje już tylko skrajny północny pas, co nie powoduje większych utrudnień.
Koniec wszystkich prac planowany jest jeszcze w październiku. Koszt inwestycji to 214 tys. zł.

Podobne prace miasto zleciło również na moście Bernardyńskim. Jest on niemal równie obciążoną ruchem przeprawą co mosty Solidarności. W pierwszej kolejności prace będą toczyły się na tymczasowo wyłączonej z ruchu wschodniej jezdni oraz na tramwajowej części obiektu. Pochłoną 376 tys. złotych.

Zobacz także wideo: Rewolucja dla kierowców. Te zmiany musisz znać

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska