Motywacja i umiejętności, a rodzina może tylko pomóc

Bemix z Więcborka jest producentem hydrauliki siłowej. - Działamy na rynku od 18 lat - mówi Benedykt Mieszczak. - Na początku w branży drzewnej, ale się przebranżowaliśmy. Od kilku lat jesteśmy na rynku Europy Zachodniej. - Eksportujemy do 20 krajów.
Konkurencja w tej branży jest bardzo duża, ale Bemix przebił się i znalazł klientów na swoje produkty. Jak to się udało? - Przede wszystkim ważna jest motywacja, no i umiejętności - mówi Benedykt Mieszczak.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Właściciel firmy jest pewien, że to iż jest to firma rodzinna ma duże znaczenie. Motywacja jest, i to naturalna, bo firmę trzeba komuś zostawić. - Tak, mam dobrego następcę - śmieje się i cieszy jednocześnie Mieszczak.

Na sesji był z synem Radosławem. W firmie pracuje też drugi syn, córka, zięć. - Każdy ma swoją działkę, zajmuje się tym, w czym się dobrze czuje - mówi pan Benedykt. - Pracuje u nas teraz 200 osób, a zaczynaliśmy działać na terenach po byłym tartaku. Zakład Hodowli Zamarte to zupełnie inna branża i doświadczenie - 71 lat. Najlepsze lata 60 i 70. XX w. minęły, ale jak mówi prezes Andrzej Pawlak, firma dostosowuje się do rzeczywistości. Stara się wyhodować jak najlepsze odmiany, na przykład takie, które zawojowałyby kuszący target frytek. W Polsce jest wciąż spore zużycie ziemniaków, ale dziś to 81 kg, a nie 120 kg. - Idziemy z duchem czasu i wykorzystujemy osiągnięcia nauki - mówi prezes. - Bynajmniej jednak nie GMO, czyli żywność modyfikowaną genetycznie, stosujemy za to markery genetyczne, które chronią przed zarazami.
W Zamartem pracuje 51 osób, ale spółka ma też oddział w Starym Oleśnie.