Może być lepiej

     Wyników, które nasi stróże prawa osiągnęli w ubiegłym roku, dawno w woj. kujawsko-pomorskim nie było. Wszczęli oni więcej postępowań niż w roku 2003, osiągnęli większą wykrywalność (58 proc.). Większą również wśród przestępstw kryminalnych. Ale tylko 44,5 proc... A tej kategorii przestępstw mieszkańcy obawiają się przecież najbardziej. Zwłaszcza kradzieży. Złapano przecież nawet nie co czwartego sprawcę włamania. Gorzej w tzw. przestępczości samochodowej - co ósmego złodzieja...
     Nie można zapomnieć, że istnieje czarna liczba włamań i kradzieży. Bo skoro policja osiąga tak marne wyniki, to obywatel nie widzi sensu zgłaszania policji o drobnych kradzieżach. Szkoda na to czasu.
     Statystykę ratuje bardzo wysoka - na tle innych województw - wykrywalność sprawców zabójstw, bójek i rozbojów.
     Ale czy można uwierzyć, że bardzo wysoką, bo prawie 100-procentową wykrywalność, osiągnęli nasi stróże prawa w odniesieniu do przestępstw gospodarczych i korupcyjnych, które - w opinii społecznej - są powszechne? Choć nie zasypiają gruszek w popiele, skoro tych ostatnich wykryli 206 - o 45 więcej niż rok wcześniej. Byłoby ich więcej, gdyby policjanci częściej "przebierali się" za pacjenta w szpitalu czy petenta w urzędzie.
     Dziwi też, że wizerunku naszych policjantów w badaniach OBOP nie zmąciła strzelanina we Władysławowie pod Szubinem. Mogli zginąć Bogu ducha winni kierowca mercedesa i jego dziewczyna (ostrzelani przez funkcjonariuszy). Ale cieszy, że panią komendant nie do końca zadowala statystyka. Oznacza to, że może być tylko lepiej.
     **