Na budowie nie jest bezpiecznie, ale ryzyko wypadku trzeba teraz minimalizować

Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

Konferencja miała popularyzować dobre praktyki na budowie, szerzenie wiedzy na temat zagrożeń publicznych przy pracach budowlanych. A te są poważne - według Głównego Urzędu Statystycznego w 2021 r. zgłoszono 68 tys. 777 osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, o 9,6 proc. więcej niż w 2020 r. Zwiększyła się również liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących (wskaźnik wypadkowości) z 4,62 do 5,10.

Udział osób poszkodowanych w wypadkach śmiertelnych wyniósł 0,3 proc. (analogicznie, jak w 2020 r.), w wypadkach ciężkich – 0,5 proc. (spadek o 0,1 proc.). Natomiast liczba osób poszkodowanych w wypadkach z innym skutkiem zwiększyła się o 9,7 proc.
Najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w województwach: podlaskim (6,53), opolskim (6,32) oraz warmińsko-mazurskim (6,13), a najniższy w województwach: mazowieckim (3,67) i małopolskim (3,91).

Zastępca głównego inspektora pracy Jarosław Leśniewski odczytał adresowany do uczestników konferencji list głównego inspektora pracy Katarzyny Łażewskiej- Hrycko, która podkreśliła, jak ważne jest bezpieczeństwo z użyciem maszyn. Zapewniła, że Państwowa Inspekcja Pracy dba o to, by te prace były bezpieczne dla wszystkich pracowników budowlanych oraz osób postronnych. Budowa wymaga przygotowanych i odpowiedzialnych operatorów oraz osób wspomagających - sygnalistów i hakowych.

Nieodłącznym elementem kontroli Państwowej Inspekcji Pracy są kwestie przestrzegania dopuszczalnego wymiaru czasu pracy oraz prawidłowo wyposażonej kabiny żurawia.

Główny inspektor pracy wykazała uchybienia stwierdzane podczas kontroli: niewłaściwy przepływ informacji o wszystkich niebezpiecznych elementach procesu pracy warunkujących bezpieczeństwo, brak instrukcji bezpieczeństwa prac transportowych, nieprawidłowe sporządzenie instrukcji prac żurawi w warunkach kolizyjnych, niewyróżnianie się hakowych i sygnalistów spośród innych pracowników na budowie, nieodpowiednie wyposażenie kabin, a także brak książek dyżurów.

W ostatnich 10 latach w pracy z użyciem żurawi na terenie całego kraju poszkodowanych zostało prawie 300 osób, prawie 100 doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu, 55 poniosło śmierć.

Małgorzata Wieczorek, p.o. nadinspektora pracy, omówiła zagrożenia oraz BHP przy pracach na żurawiach wieżowych. Kamila Lutyńska, naczelnik Wydziału Inspekcji Kontroli WINB, przedstawiła jak wygląda przygotowanie terenu budowy pod roboty z uwzględnieniem eliminacji zagrożeń publicznych oraz przygotowanie terenu budowy pod prace żurawi wieżowych. Mikołaj Kulczyk, starszy specjalista działu urządzeń transportu bliskiego w bydgoskim oddziale UDT opisał wymagania techniczne dla żurawi wieżowych.

Szkolenie na symulatorze żurawia
Grzegorz Szatkowski, wiceprezes spółki Flint System przedstawił symulator szkoleniowy żurawia wieżowego, który jest połączeniem technologii wirtualnej z rzeczywistym urządzeniem. Dzięki temu można odtworzyć środowisko pracy dowolnej maszyny w realistyczny sposób 1:1.

Symulatory umożliwiają wyrobienie sobie reakcji (pamięci ruchowej) na sytuacje awaryjne, jak osunięcie ładunku lub nagłe pojawienie się przeszkody na drodze (człowieka, innego pojazdu). Taki trening symulacyjny nie naraża zdrowia człowieka ani maszyny na zniszczenie. Symulator daje możliwość szkolenia w zmiennych warunkach pogodowych. Jest świetnym testem predyspozycji zawodowych.

Andrzej Wojciechowski, przedstawiciel Związku Pracodawców Pracodawcy Pomorza i Kujaw, przedstawił proces szkolenia operatorów żurawi oraz środowisko jego pracy. Brygadier Tomasz Czajka, zastępca komendanta miejskiego PSP w Bydgoszczy omówił ewakuację operatora żurawia wieżowego. Natomiast p.o. nadinspektora pracy w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Bydgoszczy Marcin Woźniak wygłosił prelekcję pt. „Kontrole żurawi wieżowych w praktyce”.

W wydarzeniu wzięło udział blisko 150 uczestników.