Prof. Mariusz Gagoś z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie był prelegentem podczas XXX Forum Pszczelarzy, które 26 marca odbyło się w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
W jednym z wykładów skupił się na jakości wosku pszczelego i jego wpływowi na zdrowie pszczół.
Badania dowiodły, że jest on fałszowany przez producentów węzy różnymi substancjami, np. kwasem stearynowym otrzymywanym z tłuszczów zwierzęcych. Używa się go do produkcji świec, kredek świecowych i mydeł.
- Zawartość 15 – 35 procent tego kwasu w wosku prowadzi do śmierci larw lub zaburzeń ich rozwoju. Rodziny słabną, a nawet wymierają – dowodzi profesor. - Dodatek parafiny w skali 40 – 50 procent nie powoduje zamierania larw, ale często do osuwania się plastrów, a pszczoły wychowane na takich plastrach mają zaburzenia fizjologiczne.
Prelegent podał, że n a VII Kongresie Apidologii zaprezentowano wyniki badań 137 próbek węzy zebranej w krajach unijnych w latach 2016 – 2018.
- Okazało się, że ponad 65 procent zostało zafałszowanych różnymi ilościami parafiny (nawet w 93 proc!). Stearyna była głównie w próbkach z Europy Zachodniej. Na całym świecie wosk jest coraz gorszej jakości – dodaje prof. Mariusz Gagoś.
Naukowcy z UMCS są w gronie konstruktorów analizatora wosku Waxo. Badanie nim trwa dwie minuty.
- To jedyne takie rozwiązanie na świecie, które umożliwia szybkie i tanie badanie wosku. Dotąd był oceniany w skupach głównie organoleptycznie, bo brakuje dostępu do wysokiej klasy urządzeń pomiarowych – mówi profesor. - Waxo może się też przydać w przemyśle kosmetycznym i farmaceutycznym, bo one również korzystają z wosku pszczelego i to w dużej ilości.
