Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Na gorąco": Trzeba wiedzieć, kiedy wyjść...

Roman Laudański
"Na gorąco" komentuje Roman Laudański
"Na gorąco" komentuje Roman Laudański archiwum GP
Przez lata znajomi lekarze narzekali na upokarzające zarobki. I nagle przestali, bo znalazły się dla nich pieniądze.

Ile jeszcze lat mamy czekać na dowartościowanie pielęgniarek, które protestowały w piątek (14 września) pod Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy? Czy dyrektorzy szpitali nie mogą czasem wyjść ze swoich gabinetów i przejść się na oddziały, żeby na własne oczy zobaczyć, jak ciężko siostry pracują? Może powinni poczekać, kiedy potwornie zmęczone schodzą z dyżurów?

Zobacz: Pielęgniarki protestują przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy [zdjęcia]

Dalsze cięcie etatów i wynagrodzeń doprowadzi do tego, że to rodziny będą musiały (czasami już muszą) zajmować się chorymi w szpitalach.

Złe wieści, że bezrobocie w naszym regionie może sięgnąć 20 procent (lub więcej, jak niektórzy mówią) są porażką władz samorządowych i rządowych. Od miesięcy i lat apelujemy, żeby marszałek i wojewoda zajęli się wreszcie ściąganiem nowych inwestorów. Bezskutecznie.

Przeczytaj również: Grudziądz: szykują grupowe zwolnienia

Urzędy nie mogą być jedynymi - bezpiecznymi - miejscami, których nie ima się kryzys.
Może po prostu trzeba opuścić wygodne fotele?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska