Na Kujawach i Pomorzu mamy piękną i ciepłą wiosnę, ale już zaczyna brakować wody

W minionym tygodniu maksymalna temperatura na Kujawach i Pomorzu przekraczała na ogół 20 stopni, ale niektóre noce były bardzo chłodne (termometry wskazywały nawet tylko 3,5 stopnie).

Za to od poniedziałku do środy temperatura wzrośnie do 21-22 stopni w cieniu, zaś we czwartek (1 czerwca) nawet do 24. W piątek powieje dokładnie od północy, co wpłynie na wskazania termometrów – maksymalnie zobaczymy 18 kresek.

W sobotę będzie to 18-19 kresek, ale od niedzieli już 20-21, natomiast w poniedziałek 5 czerwca nawet 22. Podobnie ciepło ma być w kilku kolejnych dniach.

- Zaczynamy odczuwać deficyt wody i to w krytycznym dla wielu roślin momencie wzrostu. Na razie w prognozach nie widać deszczu – mówi nam synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl

Na rzekach dominuje stan wody średniej, ale zwiększa się liczba rzek na których nastąpił spadek poziomu do wody niskiej. W najbliższym tygodniu stan wody nadal będzie się obniżał. Na Wiśle w Toruniu mamy około 293 cm i po sobotnim przejściowy wzroście wody będzie ubywać.

Wyżowa, bezdeszczowa aura sprawia, że w powietrzu unosi się i potem osiada na samochodach i parapetach domów żółty nalot intensywnie pylącej sosny.

Jak wyjaśnia Rafał Maszewski - zapylaczem nie są owady, a wiatr. Pyłek ma niewielkie właściwości uczulające, ale ze względu na jego ilość i wielkość może drażnić nas głównie mechanicznie.