- Wszyscy jesteśmy w tym samym punkcie. Przed nami sesje rad miejskich, gdzie zostaną poddane pod głosowanie uchwały w sprawie dostosowania sieci szkół do nowego ustroju - podsumowywał Robert Malinowski, prezydent Grudziądza i jednocześnie gospodarz spotkania.
Są potrzebne miliony złotych
Prezydenci podkreślali, że samorządy są przygotowane do reorganizacji, ale nie mają pieniędzy na jej przeprowadzenie. - W przypadku Bydgoszczy to koszty rzędu 10 milionów złotych - mówi Rafał Bruski, prezydent tego miasta.
Z kolei Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka szacuje, że reforma może pochłonąć około 8 mln. zł. W Grudziądzu obliczono że dostosowanie szkół i wyposażenie ich będzie kosztowało ok. 4 mln. zł.
Prezydenci wypracowali wspólne stanowisko dotyczące reformy edukacji. Czytamy m.in. „Zmiany te, w naszej ocenie, nie mają żadnego naukowego uzasadnienia popartego opiniami organizacji zajmujących się problematyką edukacji w Polsce. Co gorsza, oprócz samych zmian nie widać ostatecznego celu dokonywanej reformy”.
Jakie jeszcze zmiany będą w Grudziądzu w związku z reformą edukacji?
Prezydenci podnieśli natomiast argumenty za tym, by doskonalić istniejący system. Zaproponowali m.in. wydłużenie o rok nauki w liceach i technikach zachowując rozpoczynanie nauki od 6 lat, a także rozszerzenie opieki psychologów i wprowadzanie doradców zawodowych.
Rozwiewają wątpliwości: - Nie unikniemy zwolnień nauczycieli
Ponadto poruszono również kwestię utraty pracy przez nauczycieli. - Mimo zapewnień Ministerstwa Edukacji Narodowej, że nauczyciele gimnazjów i zespołów szkół, w skład których wchodzą gimnazja, nie stracą pracy, wyliczenia samorządowców wskazują, że tak nie będzie - alarmują prezydenci z kujawsko - pomorskiego. - Zwolnienia za dwa lata będą konieczne. Zwolnienia dotkną także pracowników niepedagogicznych, zwłaszcza w wygaszanych gimnazjach.
Reforma edukacji w Bydgoszczy? Koszty, zwolnienia i chaos - uważają politycy PO [zdjęcia, wideo]
Rozmawiano także o ewentualnych kosztach odpraw dla nauczycieli. W przypadku nauczyciela dyplomowanego suma ta - zgodnie z art. 20 ustawy Karta Nauczyciela - wynosi ok. 20 tys. zł brutto. Należy bowiem wypłacić 6-miesięczną odprawę.
- Wnioskujemy do Ministerstwa Edukacji Narodowej, aby zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, refundowało poniesione wydatki z tytułu odpraw - kontynuują prezydenci w swoim stanowisku. I poddają pod dyskusję: - Przejściowym rozwiązaniem, na czas trwania reformy, byłoby przywrócenie zapisów umożliwiających nauczycielom wcześniejsze przechodzenie na emeryturę.