Dr Paul Kelley, czołowy badacz z Uniwersytetu Oksfordzkiego jest zdania, przebudzenie i pójście do pracy przed 10 rano jest jedną z najczęstszych form tortur.
Dobowy rytm organizmu, czy też tzw. wewnętrzny zegar biologiczny dyktuje sposób funkcjonowania naszego organizmu, reguluje funkcjonowanie mózgu, poziom energii czy produkcję hormonów.
Pizza na śniadanie zdrowsza niż niektóre płatki - uważają dietetycy
Dlatego - zdaniem naukowców - wczesna pobudka i praca przed godziną 10 to nic innego, jak tortury dla naszego ciała, które negatywnie wpływają na naturalną równowagę organizmu.
Dr Kelley wyjaśnia: - Nie możemy zmienić naszego 24-godzinnego rytmu. Nie możesz nauczyć się wstawać w określonym czasie… Wątroba czy serce mają różne wzorce. Zmiana o dwie czy trzy godziny jest dla nich szkodliwa.
Kiedy wprowadzono 8-godzinny dzień pracy, nikt nie brał pod uwagę naturalnego zegara w ludzkim ciele.
Dr Paul Kelley jest zdania, że to wpływa bardzo szkodliwie na nasz organizm jako całość i na jego poszczególne elementy, ponieważ oddziałuje na systemy fizyczne, emocjonalne i wydajnościowe.
Według The Telegraph, zaledwie tydzień z mniej niż sześcioma godzinami snu każdej nocy prowadzi do około 711 zmian w funkcjonowaniu genów! Zdaniem naukowców, efekty pracy ulegną znacznej poprawie, jeśli wprowadzi się proste zmiany w czasie pracy - jej rozpoczęciu i zakończeniu.
Jak udowadniają badania, zmiany godzin pracy sprawiają, że ludzie stają się bardziej produktywni, szczęśliwsi, zdrowsi, pełni energii i radości, zamiast być zmęczeni, zestresowani i uzależnieni od kawy.
Nie jedz tego rano! Tych rzeczy nie powinno się jeść na śnia...
Koniec zmiany czasu do 2021 roku w Polsce