https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nicola Vettori zwolniony z Poli Budowlani Toruń. Znamy nazwisko mocnego kandydata!

(jp)
25.11.2017 arena torunpoli budowlani torun - legionovia legionowon/z vettoribudowlani torun siatkowka hala sport ligafot. sławomir kowalski / polska press
25.11.2017 arena torunpoli budowlani torun - legionovia legionowon/z vettoribudowlani torun siatkowka hala sport ligafot. sławomir kowalski / polska press SłAwomir Kowalski / Polska Press
Nicola Vettori stracił pracę w Poli Budowlanych Toruń. Klub chce ratować szanse na ekstraklasę i zamierza wstrząsnąć zespołem.

Los włoskiego trenera od kilku tygodni wisiał na włosku. Poli Budowlani fatalnie zaczęli sezon. Kilka tygodni temu Vettoriego uratowało zwycięstwo 3:0 z Legionovią, ale w dwóch kolejnych meczach torunianki nie zdobyły nawet seta. W poniedziałek we własnej hali w bardzo słabym stylu uległy 0:3 KSZO Ostrowiec, a więc bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie.

Nicola Vettori objął zespół po awansie do ekstraklasy. W poprzednim sezonie również miał słaby start, ale ostatecznie beniaminek spokojnie utrzymał się w lidze. Teraz w klubie cierpliwości jest mniej, ale też i gra drużyny wyglądała znacznie gorzej. Według nieoficjalnych informacji, decyzja o zmianie trenera zapadał zaraz po meczu z KSZO. We wtorek klub potwierdził to w oficjalnym komunikacie.

Trudno wyłącznie Vettoriego obarczać winą za kiepskie wyniki. Nie da się ukryć, że popełniono błędy przy budowie składu. Toruński klub latem zadbał o wzmocnienie przyjęcia, ale w ataku postawił na dwie nastolatki: Ewę Bimkiewicz i Julię Kavalenkę. Portugalka uważana jest za spory talent, ale polska liga zdecydowanie ją przerosła. W ostatnich meczach w ogóle nie pojawiała się na parkiecie.

Ten mecz przesądził o zwolnieniu Vettoriego!

W efekcie Poli Budowlani są jednym z najmniej skutecznych w ataku zespołów LSK. W ostatnim meczu z KSZO udane było zaledwie jedno na cztery zbicia. Nad tym trzeba pomyśleć w następnej kolejności, bo bez solidnej atakującej o utrzymanie będzie bardzo trudno.

W najbliższych spotkaniach Poli Budowlanych poprowadzi Marcin Szendzielarz, dotychczasowy asystent Vettoriego, któremu została powierzona rola „pełniącego obowiązki pierwszego trenera”.

To prawdopodobnie rozwiązanie tymczasowe. Nowym trenerem ma być Polak. Jednym z kandydatów jest Mirosław Zawieracz, były siatkarz Chemika Bydgoszcz. Jako trener pracował z męskimi drużynami (m.in. Płomień Sosnowiec), ale także z siatkarkami PTPS Piła i BKS Bielsko-Biała. W ostatnich latach był związany z Wisłą Warszawa, z którą awansował do I ligi, a w poprzednim sezonie wygrał te rozgrywki.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Siata
Kolejna porazka, nie ma co w cuda wierzyć, że będzie lepiej z nowym trenerem. Na zmiane stylu, systemu gry I adaptacje potrzeba czasu, a tego czasu juz ZWYCZAJNIE brak.
Kolejny sezon I kolejne grube tysiace zlotych ,a moze I milion bezpowrotnie wtopiony.
PYTANIE
A w czym Soja byl taki zly, ze Hausman postanowil szukac lepszych trenerów.
Teraz to pewnie prezesowi jest wstyd, ze tak szybko sie przejechal.
k
kibic

Nareszcie. Ale to i tak nic nie da, bo ta drużyna jest po prostu za słaba. Nie nadaje się na tę ligę, co najwyżej na Pierwszą. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska