- Wróciliśmy do szpitala dzień po świętach, bo bardzo spadły mu wyniki - opowiada mama Katarzyna. - To przez bardzo ciężką chemię. 26 kwietnia Paweł ma zacząć ostatni blok chemioterapii.
Lekarze przygotowują go do przeszczepu szpiku kostnego, ale nie można znaleźć bliźniaka genetycznego Pawła. - Profesor wytłumaczył nam, że syn ma bardzo zmutowane geny, dlatego tak ciężko o dawcę. Pozostaje liczyć na mój szpik albo córki. To będzie ryzykowna próba przeszczepu. Ma się odbyć w czerwcu, poprzedzi go tydzień tzw. chemii czerwonej, która zbije odporność Pawła do zera - wyjaśnia mama.
Czytaj koniecznie: Karolina Gwizdała z Parlina przegrała walkę z białaczką
Szuka ona kierowcy, który byłby gotów zawieźć ją czasem z Pawłem do Bydgoszczy. - Nie mam samochodu, dlatego polegam na dobrych ludziach, ale nie zawsze mogą pomóc - wyjaśnia.
Kontakt do pani Kasi: 720 870 779. Można też jej odjąć zmartwień wspierając rodzinę finansowo. Konto Katarzyny Gurni: 38 81 70 0008 0011 0305 3000 0030.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatniego tygodnia w kraju (07.04-13.04)