Do pary mieszkającej we Włocławku przyszedł znajomy. Wszyscy wspólnie zaczęli spożywać alkohol.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- W pewnym momencie kobieta zauważyła brak telefonu komórkowego. Jej znajomy postanowił zadzwonić na zagubiony numer, co spowodowało, że mężczyzna wyciągnął telefon z kieszeni i go oddał - mówi st. post. Tomasz Tomaszewski z zespołu komunikacji społecznej KMP we Włocławku. - To wywołało agresję u ich znajomego. Najpierw uderzył w twarz kobietę, a potem zabrał telefon komórkowy mężczyźnie. Chcąc odebrać swój telefon sprawca uderzył go kilkukrotnie w twarz i zażądał za wydanie stu złotych. Para, nie mając takiej kwoty, dała mu 40 złotych. To jednak nie zadowoliło sprawcy, który wyszedł z mieszkania nie oddając telefonu. Po całym zdarzeniu kobieta zauważyła jeszcze brak w mieszkaniu złotego pierścionka i dwóch zapalniczek.
Policjanci pracujący nad sprawą, wytypowali miejsce, w którym mógł przebywać napastnik. Został zatrzymany w poniedziałek po południu. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec Włocławka, który trafił do policyjnego aresztu.
Dziś, 7 lutego, podejrzany zostanie doprowadzony do prokuratury rejonowej, gdzie usłyszy zarzuty dotyczące kradzieży, rozboju i wymuszenia rozbójniczego na parze znajomych. Za te czyny grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci wnioskować będą o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
INFO Z POLSKI odc.21 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.