W Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy zakończyły się procesy osób zamieszanych w wyłudzanie nielegalnych zaproszeń dla obcokrajowców. Sprawa nie była rozpatrywana w jednym procesie, ponieważ większość osób, którym prokuratura postawiła zarzuty, wnioskowała o dobrowolne poddanie się karze.
Wczoraj sąd rozpatrzył wnioski ostatnich trzech osób w tej sprawie. Zapadły wyroki w zawieszeniu. Zakończyła się również sprawa Rafała S., który - jak zarzucali śledczy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy - miał być wspólnikiem Hawara M., kierującego całym procederem.
S. złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze już na pierwszej rozprawie w procesie, która odbyła się we wrześniu. Był gotów przyjąć wyrok pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i zapłacić grzywnę 500 zł.
Zobacz także:Proces o wyłudzanie wiz dla Irakijczyków. Rafał S. chce dobrowolnie poddać się karze
Wczoraj w związku z wnioskiem prokuratury w tej sprawie, został zmieniony ostatni z tych warunków. S. ma zapłacić grzywnę 1 tys. zł.
Już wcześniej sąd wydał wyrok na Hawara M. Mężczyzna został skazany na rok i 3 miesiące bezwzględnego więzienia. Nie pojawił się jednak w sądzie.
- Jeśli przekroczy granice naszego kraju, będzie mógł zostać zatrzymany do odbycia kary więzienia - mówi prok. Violetta Głowacka.
Zatrzymania w tej sprawie miały miejsce w styczniu tego roku. Pogranicznicy działając pod nadzorem prokuratury ustalili, że zatrzymane osoby we współpracy z kilkunastoma innymi wyłudzały zaproszenia dla cudzoziemców w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Bezprawne zachowanie sprawców polegało między innymi na przedkładaniu w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy kserokopii paszportów wraz z dokumentacją poświadczającą nieprawdę co do turystycznego powodu wizyty w Polsce rzekomo zapraszanych cudzoziemców w celu uzyskania dla nich stosownych zaproszeń - wyjaśnia prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
To właśnie dzięki temu, że kierowane, m.in. przez Hawara M. osoby (występujące faktycznie w roli słupów) przedstawiły w Bydgoszczy zaproszenia dla obywateli Iraku, polski konsulat w Irbilu wydał ponad 20 wiz uprawniających do przyjazdu do Polski.
W urzędzie składane były również nieprawdziwe deklaracje dotyczące pieniędzy, jakimi mieli dysponować „goście” z Iraku. Chodziło o środki niezbędne do „pokrycia kosztów pobytu oraz dokumenty świadczące o możliwości ich zakwaterowania”. Ostatecznie jednak dla nielegalnych przybyszów z Iraku to nie Polska miała być ostatnim przystankiem z podróży.
W sumie w urzędzie przedłożono około 60 fałszywych zaproszeń, na których podstawie konsulat wydał 20 wiz, ale faktycznie do Polski trafiło tylko kilku Irakijczyków.
Wyroki zapadły wobec 10 osób mających związek z wyłudzaniem zaproszeń (poza Hawarem M., głównie mieszkańcom Kujaw i Pomorza).
Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć!