Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni wciąż mają pod górkę. Kobiety z wózkiem też

MARIA EICHLER
Tych schodów nie da się sforsować na wózku lub z wózkiem
Tych schodów nie da się sforsować na wózku lub z wózkiem Piotr Hukało
Mamy pełnomocnika burmistrza ds. usuwania barier architektonicznych, ale nie znaczy to, że wszystko od razu będzie cacy.

- Widziałem, jak kobieta taszczy wózek na schodach ze Wzgórza Ewangelickiego w stronę domu kultury - opowiada przejęty czytelnik. - Mordowała się, że aż strach. I naprawdę mogło się coś jej stać. Albo dziecku. Czy naprawdę miasto nie może zadbać o likwidację takich barier?

Przeczytaj także:Niepełnosprawni musieli odejść - 25 tysięcy osób straciło pracę

Jarosław Rekowski, dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu rozwiewa złudzenia. - W tym miejscu na pewno nie będziemy nic robić, bo to obszar przeznaczony do rewitalizacji. Nawet nie podejmowaliśmy tego tematu, bo jest oczywiste, że nie ma sensu tam działać.

Podkreśla, że przy renowacji innych schodów prowadzących na Wzgórze Ewangelickie także nie wzięto pod uwagę podjazdu, bo byłoby to karkołomne ze względów technicznych i z uwagi na koszty. - Ale jest tabliczka, że podjazd jest 50 metrów dalej - podkreśla. - Niestety, nie zawsze można wybierać najbliższą drogę.

Rekowski uważa, że nadal w Chojnicach bariery architektoniczne są faktem i że niepełnosprawni oraz kobiet z wózkiem mają z tego powodu krzyż pański. - Zdrowi tego wcale nie widzą - dodaje. - Dopiero gdy się im to uświadomi, otwierają oczy.

Niektóre rzeczy udaje się załatwić niemal od ręki, mimo że są kosztowne. Tak było ze specjalnymi przejściami dla niedowidzących i niewidomych na Szerokiej i Kościuszki. Teraz w ratuszu czekają na potwierdzenie, czy warto iść tą drogą i czy ta innowacja jest pożyteczna.

Od niedawna w ratuszu działa pełnomocnik burmistrza ds. likwidacji barier architektonicznych Marek Czajka. Ostatnio razem z członkami komisji ze Spółdzielni Mieszkaniowej i z urzędu oraz w towarzystwie poruszającego się na wózku Henryka Lewandowskiego badał, jakie progi czyhają na niepełnosprawnych na ul. Drzymały. Okazało się, że na tak małym terenie odkryto kilka progów, brakowało też.podjazdów

- Trzeba te usterki usunąć jak najszybciej - twierdzi Czajka.
Jak zapewnia nas prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Jakub Chmurzyński, w najbliższym czasie te niedogodności znikną. - Już zaczęliśmy - mówi. - Na pewno jesienią skończymy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska