https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowita historia przyjaźni pięciolatka i zawodnika Olimpii

MARTA ZALEWSKA i PAWEŁ SKRABA
Messi, Ronaldinho, ani nawet Kaka nie mogą się równać z piłkarzem Olimpii Grudziądz, Mariuszem Kryszakiem - największym idolem 5-letniego Maksa.

Maks Zdunek od ponad roku trenuje futbol w "Piłkarskim przedszkolu", działającym przy grudziądzkiej Olimpii. - Na pierwszy trening przyszliśmy gdy Maks miał 3,5 roku i był młodszy od innych dzieci o prawie dwa lata. Trener Tomasz Asensky, na szczęście, się zgodził i Maks rozpoczął treningi, a dzięki temu poznał swojego idola Mariusza Kryszaka - opowiada mama Małgorzata Zdunek.

Teraz chłopiec wpatrzony w swojego ulubieńca nie odstępuje go ani na krok. Wyprowadza go z szatni na murawę, dopinguje podczas każdego meczu, a po spotkaniu - bez względu na wynik - wybiega na boisko, by pogratulować występu. - Bo Mariusz zawsze gra dobrze. On jest najlepszy - mówi z przekonaniem Maks. - Taki fan to prawdziwy skarb - mówi o nim Mariusz Kryszak, pomocnik Olimpii.

Papużki nierozłączki

Dwa przyjaciele z boiska - Mariusz Kryszak i na jego kolanach 5-letniMaksio
(fot. fot. Paweł Skraba)

A jak się rozpoczęła znajomość Maksa i Mariusza? - To było w zeszłym sezonie. Maks wraz z dziećmi z "Piłkarskiego przedszkola" miał wyprowadzać piłkarzy Olimpii podczas przedmeczowej prezentacji - wspomina Mariusz Kryszak.

Podczas pierwszego spotkania to właśnie Mariusza Maksiu złapał za rękę. - I nigdy już jej nie puścił - śmieje się Kryszak. - Od razu się bardzo się polubiliśmy - dopowiada mały piłkarz.

Od tego czasu nie było meczu, żeby Maks nie odprowadzał idola na boisko. - Nigdy wcześniej nie słyszałem o takiej wielkiej sympatii do jakiegokolwiek zawodnika, dlatego tym bardziej cieszę się, że trafił mi się taki wierny fan - opowiada Mariusz Kryszak. Zawodnik również bardzo polubił swojego małego przyjaciela. - Gdy tylko mam wolną chwilę staram się przychodzić na treningi "Piłkarskiego przedszkola", by podpatrywać mojego fana - deklaruje Mariusz.

Na koniec poprzedniego sezonu piłkarz docenił zaangażowanie chłopca i spełnił jego wielkie marzenie - podarował mu swoją koszulkę. - To dla Maksa najcenniejsza rzecz, jaką posiada - zapewnia mama. - Znajduje się w centralnym punkcie jego pokoju. Jakby tego było mało syn zażyczył sobie, by ściany przemalować w barwy jego ukochanego klubu. Ma też zdjęcia, plakaty Olimpii i klubowe gazetki.

Urodzinowa niespodzianka

Ale biało-zielony pokój i wisząca w nim koszulka idola, to nie wszystko. Maks, jako prawdziwy fan, pamiętał także o urodzinach Mariusza. - Prezent wybierał długo i starannie. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na czekoladową piłkę i wspólne zdjęcia - zdradza mama chłopca. - Bardzo mile zaskoczył mnie upominek od Maksia - wspomina zawodnik Olimpii. - Dowiedziałem się, że na początku października on także ma swoje święto. Mogę zdradzić, że również przygotowuję dla niego pewną niespodziankę - kończy Kryszak.

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KArol
Witam mam pytanie?czy Kryszak nadal przyjazni sie z Maksem?ciakwy jestem czy nadal sie spotykaja?gazeto?wiadomo cos?pozdrawiam!
a
agena
ola, to jak widzisz, ze Maks wychodzi do Kryszaka, przybija z nim piątkę i inne to o co Ci chodzi??? To raczej jasne że nadal się kumplują!!! Przestań się doszukiwać sensacji, bo to między innymi twoje komentarze mogą Maksa kiedyś skrzywdzić!!!Ale o to się nie martw. To -nie dość że bardzo- uzdolniony piłkarsko chłopiec to bardzo inteligentne dziecko!!!
k
karol
Najlepiej będzie jak zpytacie Kryszaka jak to jest z tą przyjażnia jak widzisz jak wychodzi po meczu to podejdż i zapytaj a nie piszesz głupoty!
o
ola
Ja nie mama nie mówię że ma go całwać!tylko pojawia się coraz więcej komentarzy że Kryszak tylko dla swojej reklamy wykorzystał małego i teraz olewa chłopca!dziecko jest barzo wrażliwe i kiedyś jak dorośnie i przeczyta komentarze to nie będzie się fajnie czuł!mam nadzieję że jego rodzice jakoś mu to wytłumaczą!
d
do oli
Pani mamo nie przesadzajmy. Lubi chłopaka i tyle. Co ma robić? Całowac jak go zobaczy. Ludzie...
o
ola
Ciekawa jestem jak to jest z tą przyjażnią wiadomo że mały jest szczery i zawsze po meczu wybiega na boisko bo widzę Kryszak zawsze sie z nim wita i przybija Piątkę ale czy to nie jest tylko na pokaz bo są ludzie gazety ffotoreporterzy?co myśłicie?
g
grzechu
Jestem znajomym Kryszaka z boiska znam go osobiscie i musze powiedziec ze wkurza go ta sytuacja z Maksem przyjaznil sie z nim tylko bo to zeby cos o nim napisali sam sobie zrobil reklame swojej osoby!szkoda mi chlopca bo podejrzewam ze jego sympatia do pilkarza jest szczera!

Tak, chyba trawę kosisz...
p
p
Jestem znajomym Kryszaka z boiska znam go osobiscie i musze powiedziec ze wkurza go ta sytuacja z Maksem przyjaznil sie z nim tylko bo to zeby cos o nim napisali sam sobie zrobil reklame swojej osoby!szkoda mi chlopca bo podejrzewam ze jego sympatia do pilkarza jest szczera!
k
karol
Witam chciałbym sie dowiedziec jak przyjażń Maksa z Kryszakiem?byłem na meczu i widziałem małego Maksa jak wybiega na boisko do Kryszaka!zzdroszcze ze ma tak wielkiego wiernrgo fana!mam prośbę napiszcie coś więcej o tej przyjazni!pozdrawiam!
a
agena
hmmm.....ja co prawda nie gazeta, ale wiem że dalej się przyjaźnią.......
o
ola
Ciekawe czy przyjazn Maksa z Kryszakiem nadal trwa?czy ktos cos wie na ten temat?jestem bardzo ciekawa czy nadal sie spotykaja?gazeto dajcie znac pozdrawiam!
p
p
Witam dzis mikolajki ciekawe czy Kryszak pamieta o swoim malym idolu?jakis drobiazg wypadaloby podarowac chlopcu:)
k
kew
Proponuje nie zachwycać się tak tym wszystkim bo kryszak jest typowym piłkarzem. Jak se zrobi dzieciaka to zapomni o maksie. "Mariusz to super facet"?? chyba super szpaner ;/
.....
Super artykul Gazeta Pomorska napisala piekna historie.Kryszak gratuluje ci tak wiernego malego fana:)
d
do michała
A może kablówka wzięłaby się do roboty i sama o to poprosiła xD
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska