Tracą na tym piękne kamienice, które są systematycznie dewastowane. Ostatnio wandale uparli się na jedyną barokową kamienicę przy ul. Grudziądzkiej na starym rynku i doprowadzili ją do opłakanego stanu.
Kamienica przy głównym deptaku - pierwsza przy Bramce Grudziądzkiej, czasy swojej świetności ma już dawno za sobą.
Wybite okna, obdrapana elewacja
- Kamienica ta, jako nieliczna na starym mieście, ma ciekawy układ architektoniczny i stoi w bezpośrednim sąsiedztwie Bramki Grudziądzkiej - mówi Anna Grze-szna-Kozikow-ska, przewodnik i społeczny opiekun zabytków w Chełmnie. - W ostatnich czasach jest systematycznie dewastowana. Wybite okna, zniszczona elewacja zewnętrzna, jakieś napisy, a także obdrapana sprawiają, że żal na nią patrzeć.
Już raz zabawa drogo ich kosztowała
Przypomnijmy, kilka lat temu, wkrótce po tym, gdy budynek został odmalowany - nieletni garfficiarze wymalowali na nim sporych rozmiarów obrazek.
- Wówczas wandale zostali złapani, a ich rodzice musieli pokryć wysokie koszty ponownego odmalowania elewacji - mówi Zbigniew Świdlikiewicz, p.o. komendanta Straży Miejskiej w Chełmnie.
- Jeżeli wkrótce w mieście zostanie założony monitoring, to wyłapanie wandali będzie łatwiejsze.
Liczymy jednak, że wtedy większość z nich dwa razy przemyśli, zanim zabierze się za dewastację czyjegoś mienia.
Komendant Świdlikiewicz podkreśla zarazem, że zamierza wpłynąć na właściciela barokowej kamienicy, aby założył w niej domofon.
- Kiedy będzie domofon, nie każdy będzie mógł wejść na klatkę - tłumaczy Zbigniew Świdlikiewicz. - Często bowiem przeganiamy stamtąd panów popijających alkohol. Nie mówię, że to oni zniszczyli kamienicę, ale jak stamtąd znikną, to na pewno będzie na plus.
Wstyd przed turystami
- Mam nadzieję, że ktoś zrobi porządek, ponieważ w okolice Bramki Grudziądzkiej chodzę niemal z wszystkimi wycieczkami i wstyd mi, gdy przechodzę z nimi koło tej barokowej kamienicy - podkreśla Anna Grzeszna -Kozikowska. - Mam dobry kontakt ze strażnikami miejskimi i gdy tylko im wskazuję, że gdzieś coś zdewastowano, od razu reagują. Jednak to nie wystarczy.ńcy muszą zrozumieć, że skoro mamy być miastem turystycznym, to oni również muszą o to miasto dbać. Przynajmniej o swoją najbliższą okolicę.
Monika Smól