- Ludzie chodzą po rowach, uciekając przed samochodami. Dzieci strach gdziekolwiek puszczać samemu, nawet do przystanku, który jest zresztą wbitym słupkiem, bez zatoczki. W środku wsi mamy ładny plac zabaw, ale rzadko do niego chodzimy, bo po prostu boimy się poruszać po naszej miejscowości - tak rok temu żaliły się zgodnie Olga Szczerbicka, Anna Morawiak i Beata Rutz, mieszkanki.
- Wójt Marek Olszewski, szukając rozwiązania kłopotu Nowej Wsi zgłosił zadanie do finansowania w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, lecz jego realizacja była poważnie zagrożona. Ostatecznie dzięki staraniom wójta gminie Lubicz udało się uzyskać unijne dofinasowanie na budowę ścieżki. Powstanie ona przy współudziale Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy oraz powiatu toruńskiego - podaje urząd.
Koncepcję ścieżki poznamy w tym roku. Realizacja przedsięwzięcia? To lata 2017-2018. Wartość? Zadanie szacowane jest na 3,5-5 mln zł. Koszty wzrastają m.in. przez konieczność zamontowania barierek rozdzielających.
Ścieżka poprowadzi rowerzystów od istniejącego szlaku pieszo-rowerowego w Złotorii przez Nową Wieś do Lubicza Górnego w okolice cmentarza. Trakt połączy się z odcinkiem rowerowym prowadzącym ze Złotorii do Osieka. Po 2017 roku zostanie on wydłużony do Obrowa i Czernikowa.