https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ocalić straż miejską w Chojnicach? Ratusz ma pomysły

Maria Eichler, (DD)
Zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum trwało całe lato. Na zdjęciu: w akcji jeden z inicjatorów Kamil Kaczmarek.
Zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum trwało całe lato. Na zdjęciu: w akcji jeden z inicjatorów Kamil Kaczmarek. Maria Eichler
Na słupach ogłoszeniowych w Chojnicach pojawiły się obwieszczenia o referendum w sprawie odwołania straży miejskiej. Chojniczanie pójdą głosować 20 grudnia, a do tego czasu walkę o rząd dusz stoczą między sobą ratusz i inicjatorzy

W magistracie pełna mobilizacja. Burmistrz Arseniusz Finster podkreśla, że nie umawiał się z organizatorami referendum na tylko jedną debatę i to tylko z nimi. - Chcę, żeby straż miejska była w mieście - podkreśla. - Potrzebne są zmiany i dlatego chcę posłuchać głosu mieszkańców.

Sztandarowe pomysły samego burmistrza na poprawę wizerunku strażników to wyposażenie ich w kamery, żeby każda interwencja była monitorowana. To na wypadek pretensji mieszkańców. Po drugie - zamiast chodzenia czy jeżdżenia dwójkami strażnicy mają w pojedynkę patrolować miasto. Bo - zdaniem burmistrza - będą wtedy więcej widzieć.

W ratuszu już było spotkanie z przewodniczącymi osiedli mieszkaniowych i oni podpowiadają, że: strażnicy powinni bardziej interesować się tym, co dzieje się na osiedlach, nie siedzieć przez pół godziny w aucie, patrolować teren także w cywilnych ubraniach, stopniować sposób interwencji - od upomnienia do mandatu, częściej się uśmiechać... No i być dyspozycyjnym non stop. - Jak będzie trzeba, to załatwię strażnikom nawet psychologa - zapowiada Finster.

Przypominamy próby likwidacji straży miejskiej w naszym regionie [zdjęcia]

1 grudnia w ratuszu spotkanie rozmaitych służb i przedstawicieli instytucji na temat tego, co można poprawić w działaniu straży. Planowane są też indywidualne rozmowy burmistrza z mieszkańcami i spotkanie ogólne dla wszystkich zainteresowanych, ale terminy nie są jeszcze znane. Na koniec tego cyklu będzie debata burmistrz kontra inicjatorzy referendum.

Warto dodać, że straż miejska od niedawna reklamuje się na stworzonej przez siebie stronie, a od wtorku będzie tam zawieszona specjalna prezentacja.

Poczuli oddech
Groźba rozwiązania dwukrotnie wisiała już nad strażą miejską w Grudziądzu. W 2013 r. grupa mieszkańców zebrała ok. 5 tys. podpisów osób popierających przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Ważność znacznej części z nich jednak zakwestionowano i referendum się nie odbyło.

Kolejną próbę grupa grudziądzan podjęła na początku roku. Przygotowano obywatelski projekt uchwały w tej sprawie, ale odrzucili go radni.

Straż miejska poczuła jednak „oddech mieszkańców” i postanowiła się zmienić. Od niedawna strażnicy mają swój profil na Facebooku, na którym informują o swoich działaniach.

Komendant straży Jan Przeczewski rozpoczął cykl spotkań. Mieszkańcy w ich trakcie zgłaszają problemy i swoje sugestie. Najbliższe spotkania w poniedziałek w S P nr 5 (ul. Sienkiewicza 24) i we wtorek w szkole na os. Mniszek. Oba rozpoczną się o godz. 17.

Od wczoraj wiszą obwieszczenia o referendum i o obwodach głosowania.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska