Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpadające tynki, wilgoć i brak prądu - dramat właścicielki mieszkania przy ul. Chodkiewicza

AM
fot. Anna Nowicka
- Moje mieszkanie jest kompletnie zalane. Każdy deszcz to dla mnie katastrofa. Nie mam prądu, bo mi go odcięto - opowiada ze łzami w oczach Barbara Kwiatkowska, mieszkanka bloku przy ul. Chodkiewicza 28A. Na niezbędny remont dachu muszą zgodzić się pozostali właściciele.

Właścicielem budynku i dachu jest wspólnota mieszkaniowa. Mieszkanie pani Barbary znajduje się na ostatnim piętrze bloku.

- Gdy widzę czarne chmury, zaczynam się denerwować. Każdy deszcz oznacza dla mnie kałuże w mieszkaniu - żali się pani Barbara.- Woda kapie po ścianach, niszcząc meble i sprzęt.

Gdy byliśmy u pani Barbara, wykładzina była przesiąknięta wodą. Odpadały tynki i tapeta. Cale mieszkanie nadaje się do generalnego remontu.
- Już jeden telewizor musiałam wyrzucić, bo się spalił - opowiada Barbara Kwiatkowska. - Znajomi przywieźli mi drugi. O mało też nie został zniszczony. Gdy w czwartek byłam na zakupach, jak tylko zobaczyłam, że pada, szybko pobiegłam do domu. Przestawiłam telewizor i zdołałam go uratować - dodaje.

  • Ale co z tego, że pani Barbara ma telewizor, skoro nie może go oglądać? W mieszkaniu bowiem nie ma prądu. Nadzór budowlany nakazał sprawdzenie, czy instalacja elektryczna nie stanowi zagrożenia.Zarządca nieruchomości nakazał odcięcie prądu

Dlaczego? Dowiesz się więcej w środę, z papierowego wydania "Gazety Pomorskiej"(wydanie Bydgoszcz)

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska