Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej i samolotu CASA muszą walczyć o
odszkodowania za śmierć
ich bliskich. Podobnie bywa w przypadku rodzin osób, które zginęły w wypadkach samochodowych. Jednak nie każda tragedia niesie za sobą takie skutki. "Z urzędu" odszkodowania należą się mundurowym. Z góry wiadomo, ile dostaną ich najbliżsi, gdyby oni zginęli na służbie. I tak po 250 tys. zł otrzymają rodziny: żołnierzy i pracowników wojska w polskim kontyngencie np. w Afganistanie oraz misjach obserwacyjnych UE, a także innych osób z resortu obrony narodowej kierowanych w podróże służbowe w rejony działania kontyngentu. Zaś bliscy żołnierzy i pracowników wojska w misjach obserwacyjnych ONZ dostaną po 100 tys. zł. Dodatkowo są oni ubezpieczani przez ONZ na 50 tys. dolarów.
Czytaj też: W lasach pod Inowrocławiem bawią się w prawdziwą wojnę i chcą to promować!
Odszkodowania za śmierć: 621 zł to minimum
Na tych samych - choć trochę skomplikowanych - zasadach dostają odszkodowania policjanci i strażacy.
Za śmierć takiego mundurowego z powodu wypadku lub choroby związanej ze służbą, jego żona lub mąż dostanie 55,8 tys. zł. Taka sama kwota trafi do dziecka, które w efekcie zostanie bez obojga rodziców. Dodatkowe 10,8 tys. zł zostanie wypłacone, gdy po zmarłym funkcjonariuszu pozostanie dwoje lub więcej dzieci, które stały się zupełnymi sierotami. Po prawie 28 tys. zł przypada na każdego innego uprawnionego - np. rodziców i rodzeństwo. Jeżeli prawo do odszkodowania za śmierć mundurowego mają jedynie jego matka i ojciec, to łącznie dostaną oni maks. 55,8 tys. zł. A gdy tylko jedno z nich - to 35,1 tys. zł.
Przepisy z góry określają też ile pieniędzy należy się policjantowi i strażakowi za wypadek podczas służby. Co roku minister spraw wewnętrznych i administracji ustala minimalną wartość 1-procentowego uszczerbku na zdrowiu. Teraz jest to 621 zł. Ta stawka może zostać podniesiona, im wyższe zarobki oraz stanowisko ma funkcjonariusz.
Czytaj też: Zabić wojnę śmiechem. Opowieść o Annie Jachninie - autorce słów piosenki "Siekiera, motyka..."
Mają mundur, ale...
A co ze strażnikami miejskimi? - Nie jesteśmy służbą mundurową - tłumaczy Jarosław Wolski ze Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Zostaliśmy zatrudnieni na podstawie umów o pracę. O ewentualne odszkodowania możemy występować jedynie do firm, w których mamy wykupione ubezpieczenia.
Liczby: 250 000 złotych dostanie rodzina żołnierza, który zginie w Afganistanie, 55 800złotych otrzyma małżonek policjanta lub strażaka, który umrze na służbie
Czytaj też: Śmierć w rękach. Czyli "hurt locker" według saperów z Chełmna