Na ostatniej sesji gminy Lniano radni poparli prośbę rodziców, którzy walczą o odtworzenie pełnowymiarowej podstawówki w Siemkowie.
- Było czternastu radnych. Aż dziewięciu nas poparło – nie ukrywa radości Grażyna Jędrzejewska, która jest jednym z przedstawicieli siemkowskich rodziców optujących za takim rozwiązaniem.
Jeden syn Jędrzejewskiej dojeżdża do podstawówki w Lnianie. Autobus jest wcześnie rano. Lekcje zaczynają się o 8.20. - Przez blisko godzinę mój syn musi siedzieć w świetlicy i wraca późno. Wolałabym, żeby jego podstawówka znajdowała się bliżej – mówi pani Grażyna.
To raczej się nie uda, bowiem szkoła w Siemkowie ma być odtwarzana etapami. Co oznacza, że nie zostaną tam cofnięci uczniowie, którzy już chodzą do podstawówki w Lnianie. Absolwenci trzeciej klasy w Siemkowie będą kontynuować naukę w czwartej klasie w tej samej placówce. Tak będzie aż do odtworzenia sześciu klas, z których dwa lata temu zrezygnowano.
- Mój młodszy syn spędzi całą podstawówkę w Siemkowie, co jest sporą ulgą – przyznaje pani Grażyna.
Nie wiadomo jednak, czy już od września w podstawówce pojawi się czwarta klasa. Nie tylko w tej gminie, ale również w innych placówkach na terenie powiatu świeckiego nie przeprowadzano nigdy takiej procedury. Wójt Lniana wysłała zapytanie do kuratorium o procedury, jakie należy teraz wszcząć. - Częściej się wygasza, klasy niż odtwarza. Nigdy tego nie robiliśmy stąd potrzebna nam pomoc kuratorium – mówi wójt Zofia Topolińska. - Mam nadzieję, że odpowiedź nadejdzie jak najszybciej. Wtedy będziemy decydować o tym, co dalej.
Wiadomo już, że poniedziałkowa decyzjaradnych to dopiero pierwszy krok na drodze do pełnego odtworzenia siemkowskiej podstawówki. Kluczowa będzie uchwała rady gminy w tej sprawie. A tę będzie można podjąć dopiero po zasięgnięciu opinii z kuratorium. - Nie jestem w stanie teraz powiedzieć, czy już od września w Siemkowie będzie czwarta klasa – dodaje Topolińska. Do sprawy wrócimy.