- Przez ponad pół roku udało nam się uniknąć zakażenia. Przestrzegaliśmy wszystkich obostrzeń sanitarnych, czasami rodziny naszych podopiecznych się na nas obrażały, że nie chcemy ich wpuścić do placówki. Przez pół roku wszyscy byli zdrowi, ale niestety ta potężna fala zakażeń, która przyszła jesienią, nie ominęła też nas. Zaczęło się 6 października, gdy zachorowała jedna z naszych fizjoterapeutek, ale dziś skala zachorowań jest tak duża, że nie jesteśmy w stanie zlokalizować ogniska i ocenić skąd wirus wziął się u nas - opowiada Jacek Ciesielski, dyrektor Domu Pomocy Społecznej im. dr Leona Szumana w Toruniu.
Warto przeczytać
Dziś zakażonych jest tam 46 osób: 34 podopiecznych i 12 osób z personelu. 4 osoby przebywają w szpitalu. Stan pozostałych chorych jest na tyle dobry, że przebywają oni nadal w DPS-ie. Dyrektor placówki w rozmowie z "Nowościami" mówi, że podopieczni są pod opieką i czują się dobrze. Ich stan jest dobry, ale 4 osoby przebywają w szpitalu. Mają one choroby współistniejące, dlatego wymagają hospitalizacji.
Zobacz wideo: Takie są zasady bezpieczeństwa na zakupach
Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta, prezydent Michał Zaleski mówił o tym, że pracownicy domu pomocy społecznej przy Szosie Chełmińskiej, którzy opiekują się chorymi na COVID-19, zostali wyposażeni w odpowiednie środki ochrony m.in. kombinezony i
specjalne maseczki z filtrami, ale jak mówi dyrekcja DPS, środki kończą się bardzo szybko, dlatego jeśli ktoś może i chce je przekazać, to placówka przyjmie je w każdej ilości.
- Mamy zabezpieczone środki ochrony osobistej. Jesteśmy dobrze wyposażeni, ale tak jak wszędzie maski z filtrami i kombinezony są nam bardzo potrzebne - dodaje Jacek Ciesielski.
W Domu Pomocy Społecznej im. dr. Leona Szumana w Toruniu pracuje 120 osób. W czasie pandemii nadal jest to praca zmianowa. Podopiecznych jest 170. Jak mówi dyrektor DPS-u w rozmowie z "Nowościami" nikt z pensjonariuszy nie chciał na czas pandemii wrócić do domu. Podopieczni mają zapewnioną opiekę, a personel ma nadzieję, że walka z koronawirusem zakończy się dla nich pozytywnie.
