Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz pokonała w Suwałkach Wigry 2:0

Dariusz Knopik
Dariusz Knopik
Karol Angielski  ostatnio zdobywa bramki dla Olimpii regularnie. Trafił w meczu z Chrobrym, a z Wigrami nawet dwa razy po asystach Adama Banasiaka (w głębi)
Karol Angielski ostatnio zdobywa bramki dla Olimpii regularnie. Trafił w meczu z Chrobrym, a z Wigrami nawet dwa razy po asystach Adama Banasiaka (w głębi) Piotr Bilski
W zaległym meczu 12. kolejki Olimpia pokonała na wyjeździe Wigry Suwałki 2:0. Bohaterami ekipy z Grudziądza byli Karol Angielski i Adam Banasiak.

WIGRY- OLIMPIA 0:2 (0:0)
Bramki:Angielski (57, 59).
WIGRY:Zoch - Kwame (69. Wroński), Remisz, Cverna, Bartkowski, Augustyniak, Kozak, Kądzior, Radecki (74. Gąska), Dadok (60. Adamek), Zapolnik.
OLIMPIA:Wrąbel - Bielawski (70. Ciechanowski), Żitko, Malec, Woźniak - Banasiak (76. Wolski), Kłus, Smoliński (87. Trzepacz), Kurowski, Kaczmarek - Angielski.
Żółte kartki: Bielawski, Woźniak.
Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn).

Trener Jacek Paszulewicz dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowej jedenastce w porównaniu do wygranego meczu z Chrobrym Głogów. Na środek obrony wrócił Matic Żitko, który zastąpił Arkadiusza Kasperkiewicza.

W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na boisku. Obie drużyny były skupione na bronieniu dostępu do własnej bramki. Zawodnicy Olimpii dwa razy dopuścili do groźnych strzałów Damiana Kądziora, ale raz dobrze bronił Jakub Wrąbel, a w drugim przypadku strzał był minimalnie niecelny.

Po przerwie biało-zieloni zagrali odważniej, a efektem tego były dwa strzelone gole w niespełna 120 sekund. Ich autorem był Karol Angielski, któremu asystował Adam Banasiak. W pierwszym przypadku dośrodkował w pole karne, a Angielski wykorzystał błąd bramkarza Wigier. Drugi gol to efekt wyprowadzonej kontry przez Banasiaka, którą skończył Angielski wygrywając pojedynek sam na sam z Hieronimem Zochem.

Po zdobyciu dwóch bramek grudziądzanie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Nie dopuszczali do groźnych sytuacji pod swoją bramką, a gdy nadarzała się okazja, to kontrowali. Właściwie z ostatnich pół godziny można odnotować dwa strzały Kądziora obronione przez Wrąbla oraz uderzenie Rafała Augustyniaka, po którym piłka trafiła w poprzeczkę. Z kolei Angielski wychodził sam na sam z Zochem, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez bramkarza Wigier.

- Wytrąciliśmy Wigrom ich największy atut czyli grę szybkim kontratakiem po przechwycie i to był klucz do zwycięstwa - mówi trener Olimpii. - Udało się stworzyć sobie kilka okazji do zdobycia bramek. Dwie z nich wykorzystaliśmy. Wygraliśmy i to cieszy, a jeszcze bardziej to, że w końcu zagraliśmy na zero z tyłu - dodał szkoleniowiec.

Już w sobotę Olimpię czeka kolejny mecz wyjazdowy. Tym razem z Chojniczanką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska