
(fot. Fot. Policja)
Olsztyńscy policjanci od kilku tygodni zajmowali się oszustwami metodą "na wnuczka". W końcu dziś przystąpili do akcji.
Około południa 26-letni Artur K. przyszedł do jednej ze starszych mieszkanek Olsztyna. Od kobiety wziął 23 tys. zł, które miał przeznaczyć na pomoc jej wnukowi, który podobno został ranny w wypadku. Mężczyzna zabrał pieniądze i wsiadł do taksówki. Nie odjechał jednak daleko, bo już po chwili zatrzymali go policjanci.
W tym samym czasie w jednym z hoteli w Ostródzie mundurowi zatrzymywali szefa grupy i jego wspólników. Zabezpieczyli m.in. gotówkę, sprzęt komputerowy, samochody, biżuterię i zegarki.

(fot. Fot. Policja)
W swoim komunikacie olsztyńscy policjanci tłumaczą: Sposób działania oszustów był zwykle ten sam. Z książki telefonicznej typowali osoby starsze, do których dzwonili. Podając się za wnuczka, prosili o pomoc. Rzekomy wnuczek miał wypadek samochodowy i nie chciał trafić za kratki. Aby tego uniknąć, były potrzebne pieniądze.
Przestępcy to oprócz Artur K. także 44-letni Bogdan Ł. i 43-letnia Rozalia W. Wszyscy przyznali się do winy. Od kwietnia na terenie Olsztyna od 12 osób w wieku od 70 do 83 lat wyłudzili ok. 180 tys. zł.
Mężczyźni odpowiedzą za oszustwa, a kobieta dodatkowo za niszczenie i zacieranie śladów. Wszystkim grozi do 8 lat więzienia.
Policjanci podejrzewają, że przestępcy mogli oszukać więcej osób. Nawet kilkaset w całym kraju! Dlatego proszą pokrzywdzonych o kontakt pod numerem telefonu 089/522-35-50 (do godz. 15.30) lub 601-457-509 (przez całą dobę).