Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Organizacyjny chaos

(slaw)
W miniony weekend koszykarze Polpaku Świecie uczestniczyli w towarzyskim turnieju w Kwidzynie. Niestety po niejasnych zawirowaniach organizacyjnych zespół już w sobotę po rozegraniu dwóch meczy grupowych postanowił "zerwać" turniej i powrócić do domu.

     W turnieju wystartowało 6 drużyn podzielonych na dwie grupy. Polpak trafił do grupy z gospodarzami, Basketem Kwidzyn oraz AZS Koszalin (już w piątek organizatorzy zaczęli mieszać w terminarzu, bo zespół ze Świecia miał grać pierwszy mecz z Górnikiem Wałbrzych, a rozegrał z AZS Koszalin). Z AZS-em (ekstraliga) Polpak spotkał się po raz drugi w przeciągu tygodnia i ponownie nasi koszykarze byli górą. Polpak zwyciężył koszalinian 97:82 (30:27, 25:23, 26:21, 16:11). Mecz zacięty był tylko w pierwszej części spotkania, w drugiej i trzeciej kwarcie świecianie dominowali na parkiecie systematycznie zwiększając prowadzenie.
     Tylko zwycięstwo
     
Kluczem do sukcesu była znakomita obrona w strefie i wysoka skuteczność rzutów za trzy punkty (12 "3" w całym meczu). Punkty dla Polpaku: Gołąb 22 (4 za 3), J.Kalinowski 18 (3), Morkowski 16 (4), Molenda 13 (1), Głowala 10, Cywiński 6, Kowalczyk 4, Tracz 4, Sondej 2, Herman 2. W drugim spotkaniu Polpak przegrał w sobotę z Basketem Kwidzyn różnicą 21 pkt.- 79:100 (20:32,20:28,18:21,21:19). Gospodarze przystąpili do tego spotkania bardzo zmotywowani, bo tylko zwycięstwo dawało im możliwość dalszej gry(przegrali z AZS-em 88:89). Znaczną przewagę miejscowi uzyskali już w pierwszej kwarcie, którą systematycznie powiększali. W zespole Polpaku nie zagrali Krzysztof Kalinowski (kontuzja), Dariusz Cywiński (został zwolniony przez trenerów na chrzciny), natomiast Marcin Twierdziński wciąż odczuwa skutki urazu, którego doznał w turnieju w Świeciu. Polpak: Gołąb 13 (3), J.Kalinowski 23 (4), Herman 0, Kowalczyk 3 (1), Morkowski 10 (1), Tracz 9, Głowala 3, Sondej 0, Molenda 7, Twierdziński 11 (1).
     Jeśli się nie podoba...
     
Potem zaczęły się schody... Polpak zajmując 2 miejsce w swojej grupie powinien zagrać ze zwycięzcą 2 grupy, czyli Vikingiem Gdynia. Półfinał miał odbyć się w sobotę o 15-tej, ale jakimiś wewnętrznymi ustaleniami między działaczami Vikinga i AZS-u Koszalin oba te zespoły rozegrały między sobą spotkanie towarzyskie(przy aprobacie organizatorów), przez co Viking nie mógł wystąpić w półfinale z Polpakiem. Organizatorzy turnieju postanowili przesunąć Kotwicę Kołobrzeg z 2.miejsca na pierwsze i to z Kotwicą miał grać w półfinale Polpak, na co nie chcieli zgodzić się trenerzy i zawodnicy ze Świecia, bo ich zdaniem jeśli Viking nie chciał dalej grać to zgodnie z regulaminem turnieju Polpak powinien dostać walkowera (którego z resztą odgwizdali sędziowie) i automatycznie awansować do niedzielnego finału. Później nastąpiły słowne "przepychanki" między organizatorami a trenerami Polpaku podczas, których został obrażony Tadeusz Gzella przez prezesa Basketu Kwidzyn, pana Pukanowskiego (m.in. "Jeśli się nie podoba to weźcie d... , wsiadać do autobusu i wypier... do Świecia "). Trenerzy Polpaku podjęli decyzję o powrocie do domu. Do piątku koszykarze ze Świecia będą trenować we własnej hali przygotowując się do inaugurującego spotkania w I lidze ze Stalą Stalowa Wola.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska