Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświatę trzeba wciąż dofinansowywać  - mówią w starostwie w Tucholi

Radosław Osiński
Jan Przybysz, przewodniczący komisji oświaty w Starostwie Powiatowym w Tucholi
Jan Przybysz, przewodniczący komisji oświaty w Starostwie Powiatowym w Tucholi Radosław Osiński
Podwyżki w oświacie, o których zdecydował rząd,nijak mają się do zwiększonego finansowania tego zadania przez samorządy. Efekt? Powiat tucholski musi znaleźć nawet 3 miliony złotych w 2020 roku.

Powodów do zmartwień radnym powiatowym nie zabraknie, bo oświata wciąż wymaga dofinansowania - takie wnioski nasuwają się po dyskusji na piątkowej sesji rady powiatu tucholskiego.

Podwyżek nie uwzględnili

Skąd bierze się tak trudna sytuacja?Jak dowodził Jan Przybysz, przewodniczący komisji oświaty, składa się na to kilka czynników. Przede wszystkim niedoszacowanie subwencji. - Nie uwzględnia się w niej obiecanych podwyżek dla nauczycieli - wyliczał radny. - Poza tym czeka nas także 6 - procentowa podwyżka wynagrodzeń dla pracowników administracji oraz obsługi w szkolnictwie. Do tego jeszcze dochodzi większa o 400 liczba uczniów w szkołach średnich - to kolejny skutek reformy. A skoro więcej uczniów, to i więcej klas i nauczycieli. Braki z tytułu podwyżek to co najmniej 3 miliony złotych albo i więcej - prognozuje radny Przybysz. - Będziemy mieć wielką dziurę finansową.
Te dane potwierdza skarbnik powiatu, Zofia Łącka.- Ostateczne kwoty dotyczące subwencji oświatowej poznamy dopiero w lutym -informowała podczas sesji. Tymczasem powiat jest zobowiązany znacznie szybciej zaplanować budżet na kolejny rok. Więc trzeba zakładać niedoszacowanie subwencji. Członek zarządu Waldemar Kierzkowski, odpowiedzialny za oświatę w powiecie, jest ostrożniejszy w wyliczeniach. - Planując wydatki w kolejnych placówkach w naszej skali, wyliczenia wskazują na kwotę 27 mln -informował podczas posiedzenia. Więc zabraknie ok. 1,6 mln.

Powiat nie jest wyjątkiem

Tak czy siak, pieniędzy zabraknie. Powiat nie jest w tej sytuacji odosobniony. W gminie Kęsowo, z której pochodzi wspomniany radny Przybysz, też trzeba dołożyć do oświaty. I to 1,4 miliona. Powiatowi radni na razie nie podejmują żadnych dalekosiężnych decyzji w tej sprawie, ale uważnie przyglądają się każdej złotówce. I już są pewni, że łatwych rozwiązań nie będzie.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska