Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto, jak można zrobić biznes na przekąskach

Agnieszka Wirkus [email protected] tel. 52 32 63 182
- Niepełnosprawny nie ma w biznesie ani trudniej, ani łatwiej - mówi Łukasz Gurtowski, właściciel firmy sprzedającej bułki i sałatki
- Niepełnosprawny nie ma w biznesie ani trudniej, ani łatwiej - mówi Łukasz Gurtowski, właściciel firmy sprzedającej bułki i sałatki
Łukasz Gurtowski przez rok z dyplomem magistra w ręce szukał pracy. Bezskutecznie. W końcu postanowił uruchomić własny biznes.

Nie przeszkodziła mu w tym ani jego niepełnosprawność, ani biurokracja. Pomogła dotacja oraz znajomi. To wspólnie z nimi prowadzi firmę. W biurach sprzedają kanapki i sałatki.

Pan Łukasz studiował politologię. Mimo zdobytego tytułu magistra, przez rok nie mógł znaleźć pracy. Zaczął więc myśleć o własnej firmie. Pomysł na biznes podsunęli mu znajomi.

- Podczas któregoś ze spotkań padł pomysł, aby przygotowywać kanapki i sprzedawać je pracownikom biur - wspomina pan Łukasz. Dodaje, że to, iż ma dziecięce porażenie mózgowe, nie przeszkodziło mu w uruchomieniu firmy. A wręcz przeciwnie. Jako osoba niepełnosprawna mógł ubiegać się o specjalną dotację na rozkręcenie interesu.

- Pieniądze pochodzą z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Bezpośrednio wypłaca je urząd pracy - tłumaczy pan Łukasz.

Dotacja nie wystarczyła

Młody przedsiębiorca otrzymał blisko 23 tys. zł. Dotacja wystarczyła na zakup wyposażenia kuchni i biura oraz skuter, który służy do przewozu kanapek. Okazało się, że pieniędzy jest za mało. Na szczęście pan Łukasz nie był sam.

- Pomagają mi dwaj koledzy i koleżanka, których zatrudniłem. Pracujemy na równych zasadach. Z własnych oszczędności wspólnie zainwestowaliśmy w biznes 30 tys. zł.

Firma „Przekąska” zaczęła działać w maju tego roku. Młodzi ludzie podzielili się obowiązkami. Pan Łukasz odpowiada za promocję i sprawy biurowe oraz szuka nowych klientów. Jego znajomi wcześ-nie rano przygotowują kanapki i sałatki. Potem rozwożą je do toruńskich firm i biur.

Na szkolenie i święta

- Mamy stałych klientów, którzy od poniedziałku do piątku kupują u nas drugie śniadanie. Wśród nich są pracownicy przedsiębiorstw oraz urzęd-nicy - dodaje pan Łukasz. - Kanapki można zamówić u nas dzień wcześniej lub kupić którąś z tych, które przywieziemy do klienta.

Stałymi klientami „Przekąski” jest kilku toruńskich przedstawicieli handlowych.

- Zamawiają poczęstunek na spotkania biznesowe oraz szkolenia. Przygotowujemy wówczas specjalne kanapki z większym przybraniem. Dodatkowo oferujemy patery z wędlinami, serami i kabanosami - tłumaczy Łukasz Gurtowski. Przyznaje, że wraz ze znajomymi pracuje nad nową ofertą. Chcą m.in. sprzedawać niektóre bożonarodzeniowe potrawy.

Pan Łukasz twierdzi, że w biznesie - szczególnie na początku - nie można uniknąć trudności.

- Przecież nikt nie umie od razu wypełnić urzędowych dokumentów. Albo świetnie porozumieć się z klientami. Wszystkiego trzeba się nauczyć - dodaje i przekonuje: - Osoba niepełnosprawna musi zmierzyć się z tymi samymi problemami co zdrowy człowiek. Nie ma ani trudniej, ani łatwiej.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska