Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac hrabiny Anieli Potulickiej wiosną otworzy salę balową

(ms)
Remontowana sala znajduje się na parterze, z prawej strony pałacu
Remontowana sala znajduje się na parterze, z prawej strony pałacu Maja Stankiewicz
Prace idą ponoć pełną parą. Gdy w sobotę chcieliśmy zajrzeć do komnat zastaliśmy jednak zamknięte drzwi. Nie mogliśmy ocenić postępu robót, a zakończyć się mają one już za dwa miesiące.

Pojawienie się ekipy remontowej w pałacu cieszy nie tylko mieszkańców Potulic, także kombatantów, którzy w czas wojny więzieni byli w tutejszym obozie. Liczą oni, że będzie wreszcie miejsce na izbę pamięci z prawdziwego zdarzenia. Że z czasem odnowione zostaną podziemia pałacu, których są aż dwie kondygnacje. To w nich w czasie wojny był karcer. Życie straciło w tym karcerze wielu więźniów obozu, także dzieci.

Wciąż tylko plany

Ale na izbę pamięci i zagospodarowanie podziemi przyjdzie jeszcze byłym więźniom poczekać. Choć plany takie są. Zapowiadał to kilkakrotnie, także kilka dni temu podczas rocznicowych uroczystości w Potulicach, burmistrz Nakła Sławomir Napierała, ale też Jacek Kiersznicki, dyrektor Szkoły w Potulicach. Bo to pod pieczę szkoły przekazano dwa lata temu należące do gminy pomieszczenia dawnego pałacu hrabiny Anieli Potulickiej.

Powróci gwar?

Na razie ekipa remontowa zajęła się salą balową, która od kilku lat niszczała zamknięta na cztery spusty. A kiedyś służyła kulturze. Działało tu kino. Odbywały się zajęcia z dziećmi. Organizowano bale. Działający tu kiedyś dom kultury z powodu złego stanu pałacowych komnat przeniesiono kilka lat temu do remizy strażackiej. Funkcjonuje tam do dziś.

Ale sala balowa znów ma tętnić gwarem. Koszt remontu to około 800 tys. zł. Udało się podjąć wyzwanie, bo inwestycję wsparł finansowo Urząd Marszałkowski. Pieniądze pochodzą z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Remont powierzono firmie ze Żnina. Ma się zakończyć w marcu br.

Pierwszy krok

- To początek przywracania tej części pałacu do dawnej świetności - podkreślał jesienią, gdy podpisywano umowę z wykonawcą, burmistrz Nakła Sławomir Napierała. Bo zakres prac jest ograniczony. Dotyczy tylko parteru, czyli sali balowej, wejścia, korytarza. Nowa będzie stolarka okienna i ogrzewanie. Prace obejmą także naprawę dachu, bo będzie ona mniej kosztowna niż pierwotnie sądzono. Pochłonie kilkadziesiąt tys. zł, a nie kilkaset...

Po zakończeniu tych prac samorząd wystąpić chce o wpisanie pałacu i parku do rejestru zabytków. Pozwoli to samorządowi ubiegać się o dotacje na ich renowację. Będzie można podjąć dalsze prace, na które tak czekają mieszkańcy Potulic i kombatanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska