Nie ma imprezy kulinarnej w Koronowie bez Jadwigi Smolińskiej. Tak już od lat. Bo wszyscy wiedzą, że pani Jadzia - tak ją nazywają - gotuje, że palce lizać.
Czysto, zdrowo, ładnie
- Zamiłowanie do gotowania wyniosłam z domu rodzinnego - wspomina pani Jadzia. - To z domu przecież wynosimy smaki na całe życie. Mama gotowała cudownie. Uczyła, że ma być czysto, zdrowo i ładnie. I temu jestem wierna...
Nie jest rodowitą koronowianką. Urodziła się w Chrząstowie, trzy kilometry od Nakła. Ale kiedy miała siedem lat, rodzice przenieśli się do Koronowa. I mieszka tu do dziś. Uważa się za rodowitą koronowiankę.
Gotowała zawsze, eksperymentować, dokumentować swe inspiracje kulinarne zaczęłam kilkanaście lat temu. Czytała też w pismach kobiecych najróżniejsze przepisy. Postanowiła się podzielić swoimi.
- Wysłałam do jednej z gazet swój przepis na kostkę alpejską- wspomina. - To ciasto na bazie ciemnego biszkoptu, z masą krówkową, masłem, amaretto, bitą śmietaną i wiórkami z krówek. Wysłałam na próbę.... Nie za bardzo wierzyłam, że opublikują. I zamieścili od razu! Wtedy to otrzymałam pierwsze honorarium za przepis.
Pani Jadzia otwiera szafę pełną pism kobiecych z jej przepisami. Jest ich już ponad trzysta. Pierwsze zarobione pieniądze przeznaczyła na zakup aparatu fotograficznego z prawdziwego zdarzenia. I na nowy komputer. Nie ukrywa, że musiała się podszkolić w jego obsłudze. Bo kuchenne eksperymentowanie wymaga ustawicznego dokumentowania każdego etapu produkcji potraw.
- A ja tam lubię wszystko, co Jadzia ugotuje - mówi na to pan Józef. Choć na obżartucha mąż pani Jadzi nie wygląda. Ona sama najbardziej lubi surówki i mięso drobiowe. Inne mięsa też, poza baraniną, nie gustuje też w owocach morza. Nie i już!
- W roku 2012 wysłałam przepis na surówkę z kapusty pekińskiej z morelą do pani Ewy Wachowicz - wspomina pani Jadzia. - Zaprosiła mnie do siebie do Krakowa. Przeurocza kobieta. Promując nasze miasto przekazałam pani Ewie książkę o Koronowie. Kiedy wróciłam z Krakowa do domu rzuciłam hasło, by powstała książka "Smaki Ziemi Koronowskiej".
A 2 maja mieliśmy okazję zobaczyć panią Jadzię po raz kolejny w w telewizji - tym razem bydgoskiej - w programie red. Magdy Żakowskiej "Ogródek bez ogródek". Pani Jadzia Prezentowała potrawy z grilla.
I w zeszłym roku wydano taką książkę! Z przepisami pań z kół gospodyń wiejskich. I oczywiście pani Jadzi. Pierwszy tysiąc egzemplarzy sprzedał się na pniu. Dodrukowano kilka tysięcy. Na 218 przepisów 85 jest dziełem Jadwigi Smolińskiej.
Więcej wiadomości z Koronowa na www.pomorska.pl/koronowo.
W tym roku ukazała się kolejna książka kucharska - tym razem za sprawą starostwa bydgoskiego - "Swojskie specjały powiatu bydgoskiego". I też jest w niej sporo przepisów pani Jadzi: aż 36.
A niebawem ukaże się autorska książka z przepisami tylko pani Smolińskiej pt. "Jadzia gotuje i inspiruje. Swojskie przepisy". Wydawcą jest firma Unigraf, (wydała też "Swojskie specjały powiatu bydgoskiego". Znajdą się w niej setki przepisów. Na potrawy mięsne - 90, na rolady mięsne - 35. Będą ciasta, coctaile, surówki i inne.
Widzieliśmy już okładki. Kiedy wyjdzie książka ? - zapytaliśmy Józefa Kloskę z wydawnictwa "Unigraf". - Na pewno w czerwcu - powiedział. - Czekamy tylko na reklamy z firm spożywczych i kulinarnych.
Czytaj e-wydanie »