Niedziela była głównym dniem miejskich uroczystości, bo tego dnia otwarte zostało aleksan-drowskie muzeum. Miejsce pamięci o dawnym Aleksandrowie i ludziach z nim związanych od dawna marzyło się obu burmistrzom - Andrzejowi Cieśli i Jerzemu Erwińskiemu, ale też mieszkańcom, którzy interesują się historią swojego miasta. Wystawa w muzeum obejmuje dzieje Aleksandrowa od 1860 do 1945 r. i będzie systematycznie uzupełniana. - _Będziemy wdzięczni mieszkańcom, którzy zechcą wypożyczyć ze swoich archiwów pamiątki związane z naszym miastem - _zachęcał w dniu otwarcia muzeum burmistrz Andrzej Cieśla, z wykształcenia i pasji historyk, który wkrótce wraz z grupą współautorów opublikuje pierwszą monografię Aleksandrowa Kujawskiego.
Na ekspozycji w muzeum zaprezentowano takie ciekawostki jak m.in.
tablicę upamiętniającą spotkanie na aleksandrowskim dworcu
w 1879 r. cara rosyjskiego Aleksandra II i Wilhelma I, cesarza niemieckiego czy korespondencję znanej aleksandrowianki, przebywającej na emigracji od 1939 r. aż do śmierci, Marii Danilewicz Zielińskiej z matką Antoniną Korotyńską. Są też dokumenty wypożyczone z parafii prawosławnej przez ks. Mikołaja Hajduczenię, który udostępnił miastu pomieszczenia na muzeum w sąsiedztwie kaplicy prawosławnej, w budynku przy ul. Wojska Polskiego. Muzeum po niewielkich pracach kosmetycznych zostanie niebawem otwarte dla zwiedzających.
Program majówki
wzbogaciła niedzielna parada orkiestr strażackich z Aleksandrowa, Wagańca i Zakrzewa, które wystąpiły z koncertami na pikniku, zorganizowanym przy Miejskim Centrum Kultury. Wszystkie trzy odebrały za swoje występy puchary.
Dzień wcześniej, w MCK odbyła się promocja książki Marka Badtke i płyty z muzyką Zbigniewa Erwińskiego - obie poświęcone Edwardowi Stachurze, poecie z Łazieńca, w 70. rocznicę jego urodzin. Ciekawym pomysłem promującym miasto było również wydanie koszulki z dworcem aleksandrowskim, autorką projektu jest Marlena Bratkowska, uczennica Gimnazjum nr 1.
Z okazji Majowych
Dni Aleksandrowa
miasto odwiedziła też delegacja władz Aleksan-drowa Łódzkiego. - _W Polsce jest trochę miejscowości o nazwie Aleksandrów. Może za rok na święto naszego miasta przyjadą też inne delegacje. To sympatyczne spotkanie. Naszym gościom bardzo spodobały się nasze promocyjne pomysły, zaprosili nawet do siebie autora książki o Stachurze - _mówi wiceburmistrz Jerzy Erwiński.