Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking przy ul. Pod Blankami: Inwestorowi puszczają już nerwy

(bog)
W ostatnim projekcie trzeba zdaniem urzędników poprawić klatki schodowe i wprowadzić elementy, które podzielą bryłę
W ostatnim projekcie trzeba zdaniem urzędników poprawić klatki schodowe i wprowadzić elementy, które podzielą bryłę Firma Parking Polska
- Dwa lata bicia głową w mur - tak Zbigniew Barłóg, prezes firmy Parking Polska, komentuje starania o budowę wielopoziomowego parkingu na obrzeżach starówki.

W końcu udało nam się dotrzeć do ostatniej koncepcji planowanego obiektu. Wizualizację prezentujemy obok dodając, że całość ma mieć kolor piaskowca, wykończenie ścian to cegła klinkierowa, natomiast ścianę od strony ulicy Pod Blankami pokrywać ma żywa roślinność.

Niestety, choć jest to już kolejny projekt przedstawiony przez inwestora, to do jego realizacji droga jest jeszcze daleka.

- Zupełnie jakbym przez ostatnie dwa lata odbijał się głową od ściany - tak negocjacje z ratuszowymi urzędnikami opisuje Zbigniew Barłóg, prezes spółki Parking Polska. - Przedstawiłem już kilka koncepcji, ale żadna nie zyskała akceptacji. Z czego to wynika? Cały czas problemem jest niekompetencja członków miejskiej komisji urbanistyczno-architektonicznej, która ma uwagi, ale bez konkretnych uzasadnień. Po prostu komuś coś się nie podoba, "bo nie". Nigdzie w kraju nie mamy takich problemów jak w Bydgoszczy - nie ukrywa żalu prezes spółki.

Powstanie Myślęcinek na bis. Gdzie? Przy wjeździe do Fordonu

Przypomnijmy, że firma Parking Polska z Nowej Wsi Wielkiej kupiła od ratusza ziemię przy ul. Pod Blankami już ponad dwa lata temu za 2,3 mln zł. Dostała jednak warunek - projekt nowego parkingu ma zdobyć akceptację Miejskiego Konserwatora Zabytków i właśnie działającej przy prezydencie miasta MKUA. - Kiedy mieliśmy już wstępną zgodę konserwatora, to całą sprawę wstrzymywała komisja. Sam nie wiem, z kim mam dalej w tej sprawie rozmawiać - rozkłada ręce prezes Barłóg.

Urzędnicy tymczasem odbijają piłeczkę. - Inwestor zapomniał, że chce postawić wielki obiekt w ścisłych granicach Starego Miasta. W pobliżu jest przecież pomnik Kazimierza Wielkiego i ruiny zabytkowych murów, z którymi budowla musi jakoś współgrać. Tymczasem pierwszy projekt w ogóle nie uwzględniał tych warunków - tłumaczy Katarzyna Łaskarzewska-Karczmarz, szefowa wydziału administracji budowlanej i pełniąca obowiązki architekta miasta.

Miejski Konserwator Zabytków dodaje natomiast, że do sfinalizowania sprawy zostały jeszcze dwie poprawki: - Chodzi o klatkę schodową od strony pomnika i generalnie wizualny podział obiektu, bez czego zdominowałby całą okolicę - wyjaśnia Sławomir Marcysiak.

Do sprawy wrócimy
Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska