Paweł Wochowski: Projekt ma szczególne znaczenie zarówno dla mieszkańców Włocławka jak i dla samej spółki

- Dwa miesiące temu deklarował pan podjęcie inicjatyw społecznych na rzecz mieszkańców Włocławka, czy dziś są już jakieś konkretne przykłady?
- Udało nam się efektywnie wykorzystać ten czas na przygotowanie wszystkich niezbędnych formalności związanych z powołaniem Fundacji"Anwil dla Włocławka". Obecnie kończymy proces powoływania władz fundacji, czyli trzyosobowego zarządu a także rady fundacji oraz rady programowej. Z tej racji, iż projekt ma szczególne znaczenie zarówno dla mieszkańców Włocławka jak i dla samej spółki, radzie fundacji przewodniczyć będzie Krzysztof Wasielewski, prezes zarządu Anwil. Zaangażowanie prezesa największej spółki w regionie to czytelny przekaz, że zarząd przywiązuje do spraw miasta oraz idei odpowiedzialnego biznesu najwyższą uwagę.

- Czy może Pan zdradzić, kto będzie zarządzał fundacją?
- Z podaniem nazwisk wolałbym się wstrzymać do czasu zarejestrowania fundacji. Mogę jedynie powiedzieć - i czynię to z nieukrywaną satysfakcją - że skład zarządu fundacji będą tworzyli wyłącznie włocławianie, a ściślej rzecz ujmując włocławianki, przy czym prezes fundacji została wybrana w otwartym konkursie rekrutacyjnym. Nad składem rady programowej wciąż pracujemy. Zależy nam bardzo, żeby Rada była optymalnie reprezentatywna dla Włocławka, a przy tym żeby znalazły się w niej osoby powszechnie szanowane, cieszące się dużym autorytetem i zaufaniem mieszkańców. Kandydatury do końca maja można zgłaszać pod adresem: [email protected]

Przeczytaj także: Wydamy 2 mld zł na projekty ponadlokalne, m.in. w ramach ZIT
- Czy poza standardowymi czynnościami prawnymi związanymi z powołaniem i rejestracją fundacji, wydarzyło się coś jeszcze, co mogłoby świadczyć o "efektywnym wykorzystaniu czasu"?
- Oczywiście. Opracowaliśmy statut fundacji. Ponadto Ponadto jesteśmy w przededniu testów witryny internetowej, która docelowo będzie funkcjonowała pod adresem www.anwildlawloclawka.pl

- A jaki jest efekt badań społecznych dotyczącychy preferencji włocławian? Na co, ich zdaniem, fundacja powinna wydawać pieniądze?
- Ankieta, przeprowadzona przez jedną z najlepszych pracowni badawczych w Polsce, spotkała się z pozytywnym odzewem. Jej wyniki wskazują, że włocławianie przede wszystkim chcieliby, aby fundacja wspierała różne inicjatywy skierowane do dzieci i młodzieży, by inwestowała w ich rozwój.

- Czyli największe szanse mają projekty skierowane do dzieci i młodzieży?
- To w mojej opinii zbyt daleko idące uproszczenie. Największe szanse realizacji mają projekty najwyżej ocenione przez radę programową, a więc przez osoby z Włocławka. Ale myślę że tak czy inaczej wśród rekomendowanych projektów czołowe miejsce będą zajmowały te nastawione na rozwój młodego pokolenia, ponieważ to inwestycja w przyszłość. Wspieranie ludzi młodych zawsze należało do naszych priorytetów. Wspomnę tylko naszego dawnego stypendystę Szymona Marciniaka, który dziś jest wybitnym kontrabasistą, koncertującym w najbardziej znanych salach koncertowych na świecie, a 31 maja będziemy mieli okazję gościć go we Włocławku.