PC SIDEn Toruń męczył się, ale ograł Start Lublin [zdjęcia]

Polski Cukier SIDEn - Start Lublin 57:51 (12:7, 13:15, 22:11
PC SIDEn: Wojdyła 10, 6 zb., Wilczek 5 (1), Lisewski 4, 4 as., 12 zb., Żytko 3, 4 as., Jarecki 2 oraz Stępień 12 (1), 7 zb., Śmigielski 11, Perka 6, Barycz 4, Bochno 0
Start: Pełka 16, 8 zb., Mordzak 15 (1), Wilczek 12, 12 zb., Szymański 2, Szawarski 0 oraz Czujkowski 6 (2), Kowalski 0, Sikora 0, Hałas 0

O kłopotach w ofensywie obu zespołów najlepiej świadczy wynik do przerwy. Polski Cukier SIDEn prowadził 25:22 i nie potrafił się oderwać od lublinian, który z gry mieli skuteczność 25 procent.

Torunianie tylko w pierwszych akcjach meczu potrafili wykorzystać przewagę pod koszem, potem dopasowali się do stylu rywala: przepychanek w defensywie, dość wolnych i statycznych akcji w ataku. Kontr było zaledwie kilka, w tym chyba dwie skuteczne, mnóstwo przestrzelonych rzutów z czystych pozycji z obu stron.
W ostatniej kwarcie PC SIDEn wreszcie zagrał trochę szybciej prowadził już różnicą 17 punktów, ale potem roztrwonił przewagę i niemal do końca drżał o wynik. W ostatniej minucie wygrywał tylko 5 punktami, a lublinianie jeszcze zmarnowali dwie akcje.

Ostatecznie gospodarze wygrali, bo mieli nieco lepszą skuteczność za 2 pkt (48 do 38 w procentach), z dystansu obie drużyny powinny się wstydzić: PC SIDEn miał 2/15, a Start 4/29.

Więcej ciekawych akcji było już w defensywie. Torunianie popisali się aż 7 blokami, a kilka takich zagrań Adama Lisewskiego czy Aleksa Perki wywołało jedyny entuzjazm na trybunach.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport